Stanisławów pretensji
Radni ze Stanisławowa bez większych dyskusji uchwalili budżet na 2018 rok. Zakłada on po stronie dochodów 29,4 mln zł, natomiast po stronie wydatków - 32,2 mln zł. Planowany deficyt to prawie 3 mln zł. - Zadłużenie na koniec roku ma stanowić około 30% dochodów. Wszystko jest pod kontrolą – mówił podczas sesji wójt Adam Sulewski.
Lanie za dukanie
Na inwestycje gmina zamierza zaś przeznaczyć około 6 mln zł. Jedną z ważniejszych będzie budowa przedszkola w Stanisławowie. W tym roku zarezerwowano na nie 500 tys. zł, zaś całość ma kosztować ok. 5,5 mln zł. Budowa zacznie się w najbliższych miesiącach i potrwa około dwóch lat. - Kosztowną inwestycją będzie też rozbudowa szkoły w Ładzyniu, a także modernizacja stacji uzdatniania wody w Sokólu. Ponadto w planach są remonty wielu dróg, m.in. w Stanisławowe i Retkowie.
Co ciekawe, aż 11 spośród obecnych 12 radnych było za przyjęciem budżetu. Przeciw był tylko radny Krzysztof Grula, ale – jak się okazało – także wielu sołtysów i mieszkańców. Swoje animozje wyrazili podczas wolnej dyskusji na koniec sesji. Czego tam nie było... Przede wszystkim pretensje o drogi, które wołają o pomstę do nieba. No i załatwianie spraw w urzedzie... Zresztą obejrzyjmy, a byc może zrozumiemy, jak trudno rządzic niedoinwestowaną od lat gminą.
Numer: 15 (1071) 2018 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ