Niebezpieczne rewiry
Sterta ubrań leżąca pod oknem i zasłonięta kotara okazały się niewystarczającym kamuflażem dla 42-letniego Roberta S. mińszczanina, który ukrywał się przed policją.
Kotara-niewidka

Sterta ubrań leżąca pod oknem i zasłonięta kotara okazały się niewystarczającym kamuflażem dla 42-letniego Roberta S. mińszczanina, który ukrywał się przed policją. Policjanci z grupy poszukiwawczej od kilku miesięcy próbowali namierzyć jego kryjówkę. Mężczyzna miał orzeczony wyrok 1,5 roku pozbawienia wolności za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego. Sąd wydał nakaz oprowadzenia go do najbliższego zakładu karnego.
Od grudnia ubiegłego roku Robert S. ukrywał się przed organami ścigania. W końcu funkcjonariusze zdobyli cenną informację, która wskazała, że mężczyzna miał przebywać w Sulejówku u jednej ze swoich znajomych. Kryminalni postanowili go zaskoczyć. Kiedy upewnili się, że wszyscy domownicy są w środku, zapukali do drzwi i weszli przeszukać dom. W pewnej chwili ich uwagę przykuła sterta ubrań leżąca pod oknem i zasunięta ciemna kotara. Policjanci ostrożnie podeszli do okna, błyskawicznie odsunęli kotarę, za którą ujrzeli skulonego i przestraszonego Roberta S.
Mężczyzna w kajdankach wrócił do komendy, a stamtąd w konwoju zabrano go do zakładu karnego. Przez najbliższe 1,5 roku będzie przebywał w celi bez kotary, która na wolności okazała się chybionym kamuflażem.
Numer: 15(807)2013 Autor: (kpp)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ