Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki piłkarski

Akademia Piłkarska Champions wpisała się w sezon halowych turniejów piłkarskich, organizując własne zawody. Dwudniowy I Turniej Piłki Nożnej o Puchar Dyrektora Szkoły Podstawowej nr 4 w Mińsku Mazowieckim cieszył się dużym zainteresowaniem, a drużyny złożone z najmłodszych piłkarzy przysporzyły wielu sportowych emocji...

Dwa dni championów

Zawody trwały przez pełne dwa dni. W sobotę od samego rana do wieczora na hali przy ul. Siennickiej rywalizowały drużyny złożone z chłopców z rocznika 2010, a w niedzielę z rocznika 2007/2008. Łącznie było to 230 zawodników w 23 ekipach. Na każdy mecz przeznaczono 12 minut. Zaczynali klasycznie – od zmagań w grupach, by później przejść do fazy play-off, w której emocje sięgały zenitu. Nie brakowało zaskakujących rozstrzygnięć, a o zwycięstwie często musiały decydować konkursy rzutów karnych.

W sobotni wieczór walka o czołowe lokaty była wyjątkowo zacięta. W najlepszej czwórce zawodów znalazła się jedna z drużyn Akademii Piłkarskiej Champion, ale w półfinale poniosła porażkę. Natomiast w meczu o trzecie miejsce, w którym mierzyła się z ekipą mińskiej Dąbrówki, toczyła wyrównany bój. Zakończył się on remisem, co sprawiło, że o tym, kto zajmie trzecie miejsce,  decydowały rzuty karne. Pierwsze trzy serie nie przyniosły rozstrzygnięcia, więc czekano na pierwszy błąd, który popełnili gospodarze. Tym samym to Dąbrówka cieszyła się z trzeciej lokaty. Natomiast w finale mierzyli się przyjezdni – FC Komorów z powiatu pruszkowskiego i UKS Tomice Kąty Mikówiec z powiatu piaseczyńskiego. Lepsi okazali się ci drudzy, ale oni również potrzebowali karnych, aby cieszyć się z wygranej. W swoich szeregach mieli też króla strzelców, którym okazał się Konrad Gwadera.

W niedzielę grały ekipy złożone z trochę starszych piłkarzy. Po całodziennych zmaganiach do półfinałów dotarły dwie drużyny mińskiego MOSiRu, MPK Pogoń Siedlce oraz GKP Targówek Warszawa. W batalii o trzecie miejsce stanęły na przeciw siebie mińszczanie i goście ze stolicy. Lepsi okazali się przyjezdni i po bezbramkowym spotkaniu, pokonali rywali w rzutach karnych 2:1. W finale do zwycięstwa wystarczył tylko jeden gol. Jego autorem był zawodnik z Siedlec, więc druga z mińskich drużyn również poniosła porażkę, zajmując drugie miejsce w turnieju. Okazało się, że tego dnia było  dwóch królów strzelców, bowiem Adrian Dobrodziej z MOSiRu i Bartłomiej Czarnocki z Pogoni strzelili po 9 bramek. W niedzielę drużyna Akademii Piłkarskiej Champions miała pecha, bo po dobrej grze i wyjściu z grupy, odpadła w ćwierćfinale po loterii, jaką są rzuty karne.

Wszyscy zawodnicy otrzymali medale oraz pamiątkowe zdjęcia. Do najlepszych ekip trafiły też puchary oraz nagrody rzeczowe. Nikt nie zakończył więc turnieju z gołymi rękami, co z pewnością zachęci do wzięcia udziału w kolejnych zawodach, które ma w planach Akademia Piłkarska Champions. Organizatorzy dziękują mińskiemu burmistrzowi i dyrektorowi SP-4 za objecie turnieju patronatem. Podziękowania kierują również w stronę redakcji tygodnika Co słychać?, restauracji Strefa Smaku, studia fotograficznego FotoTadla oraz pozostałym sponsorom – restauracji Sao Mai, firmie Kelmet, szkole nauki jazdy Nowa Europa, niepublicznemu przedszkolu Nasza Akademia, studiu fitness Fit&Joy, sklepowi Fasada oraz firmie Naturalnie.

Numer: 8 (1064) 2018   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *