Gmina Mińsk MazowieckiW mińskiej gminie

Gmina Mińsk Mazowiecki zmierza w kierunku trzeciego świata... Nieludzkim jest zmuszać ludzi do palenia czymkolwiek w czasach dbałości o środowisko. Wstyd wójcie Piechoski. W dodatku za publiczne pieniądze – napisał poseł Milewski po obejrzeniu reportażu w TVN24. Problem nie jest nowy, ale do tej pory był nacechowany budżetowym wyrachowaniem, a nie wstydem...

Dymy wstydu

Do budynku socjalnego w Janowie przymiarki trwały od wielu lat. Nic dziwnego, bo barakowa enklawa wzbudzała niezdrowe skojarzenia, a widziana z krajowej drogi, także zażenowanie.
Gdy więc rada gminy podjęła uchwałę o budowie domu socjalnego, wszyscy odetchnęli. Z ulgą, bo oto te pozostałości po PRLu wreszcie znikną, a mieszkańcy znajdą godne przytulisko.
Jednak już od początku budowy nie wszystkim spodobało się wyposażenie nowego bloku. Taka nowoczesność, a w środku kuchnie węglowe w każdymmieszkaniu. Gdzie tu ekologia, gdzie walka ze smogiem?
Podczas sesji radni kilkakrotnie pytali, czy to prawda i zawsze wójt lub jego zastępca nie pozostawiali cienia wątpliwości. Problemu nie widzą, bokażdy może sobie wymienić ogrzewanie węglowe na elektryczne. Poza tym to budynek socjalny, a nie apartamentowiec.
Nie walczyli, bo taniej, no i lepszy rydz niż nic. Te 28 mieszkań przyda się nie tylko mieszkańcom baraków, ale także innym potrzebującym w nagłych wypadkach.

Zwlekaliśmy z opisem sytuacji, myśląc, że może jednak coś się zmieni. Mieszkańcy baraków byli szybsi i zaprosili ogólnopolska telewizję. Pod placembudowy wystąpiła przewodnicząca Bąk, kilku radnych i wójt Piechoski.
Wyszedł obraz nędzy i rozpaczy. Dość tendencyjny, bo oparty na tezie dokopania władzy, która nie chciała wpuścić reportera na plac budowy i bloku, gdzie podobno kuchnie są już zainstalowane.
Wójt pod presją dziennikarza nie chciał spełnić oczekiwań, twierdząc, że niczego nie musi robić.
Nie musiał, bo radny Czajkowski już te kuchnie widział. A radny Gałązka dosypywał do pieca, że to jest epoka lodowcowa.
I wtedy wyszło na jaw, że taka była sugestia projektanta, by łatwiej było rozliczać się z kosztami utrzymania mieszkania przez daną rodzinę. Zastępca wójta już pół roku temu na sesji nie pozostawił złudzeń, że to nie będą wille i gmina nie ma zamiaru nikogo zachęcać do zamieszkania.
I jeszcze rada – zamiana indywidualnych kuchni na również tanie zbiorcze CO z ekologicznym piecem nie jest droga ani trudna, więc warto o tym pomyśleć. Tylko co zrobić z już kupionymi kuchniami. Oddać do sklepu...

Numer: 5 (1061) 2018   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *