Jednym okiem /52/

Jasio wrócił z przedszkola z podrapaną buzią. – Wszystko przez te ferie. – tłumaczy mamie – Dziś było mało dzieci w przedszkolu, a pani kazała nam złapać się za rączki i tańczyć wokoł choinki...

Brewerie w ferie

Jednym okiem /52/ / Brewerie w ferie

Można powiedzieć, że jestem szczęściarą. Nasze prywatne przedszkole działa także podczas zimowej przerwy – a w nim oddane  panie, zawsze gotowe ciekawie zapełnić maluchom czas. Co jednak mają zrobić rodzice, którzy zastanawiają się, jak tu nie  zwariować z dziećmi przez 24 godziny na dobę? To jednak wcale nie musi być takie trudne i męczące, jak sobie wyobrażacie. Podstawowa zasada brzmi: spędzaj z dzieckiem więcej czasu. I spróbujcie razem zrobić coś innego, niż robicie na co dzień.  Oczywiście, idealnie byłoby, gdyby rodzice mogli w tym czasie wziąć urlop. Ale nawet, jeśli to niemożliwe, i tak zostaje jeszcze czas po  pracy do zagospodarowania. Mówi się, że współczesne dzieci trudno jest wygonić na dwór – ale nie znam takich, które oprą się magii zabaw na śniegu: sanek, łyżew, bitwy na śnieżki, lepienia bałwana czy budowania igloo.Spełnieniem marzeń każdego  dzieciaka byłby kulig. Albo ognisko na śniegu. Oczywiście zakładając, że ten śnieg w ogóle będzie. Jeśli tak, to świeże powietrze przyda się i wam, i dzieciom. Odepchnijcie więc od siebie myśl o tym, że w sumie to można by włączyć młodemu komputer – w śnieżne dni to prawdziwa zbrodnia przeciw dzieciństwu! Nie rezygnujcie z wychodzenia z domu tylko dlatego, że już prawie ciemno.  Przecież nie mieszkacie w górach, na pozbawionym prądu terenie obfitującym w lasy. Bez przesady – spokojnie wychodźcie. Fakt, po ciemku bałwan może być trudniejszy do wykonania, ale wyjście na basen czy do kina? Nie ma śniegu? Sorry, taki mamy klimat.
I nie ma co marudzić, że dawniej to były zimy. Zamówcie sobie pizzę i usiądźcie przy stole z grą planszową. W sklepach jest obecnie wiele takich, które wciągną i małych i dużych. Albo zróbcie sobie prawdziwy wieczór filmowy – taki z zasłanianiem okien i popcornem domowej roboty. Albo chociaż teatr cieni. Będzie fajnie, zobaczycie. Wprowadźcie zasadę, że w ferie raz dziennie zrobicie coś  nietypowego – coś, czego nie robicie normalnie, w ciągu roku. Wspólne pieczenie ciasteczek, śpiewanie, wieczór przy grze – niech dziecko pójdzie spać później, w końcu ma ferie! – kino...Cokolwiek, co sprawi, że te ferie zimowe nie będą upływały na zwykłym siedzeniu w domu. Miłej zabawy!

Numer: 3 (1059) 2018   Autor: Anna M. Sikorska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *