Powiat mińskiWzięli i napisali

I stało się... pod biurem poselskim Teresy Wargockiej w Mińsku Mazowieckim przedstawiciele Młodych dla Wolności zorganizowali konferencję w sprawie nadmiernej produkcji prawa. Cierpią na tym obywatele, a kraj nie może się dynamicznie rozwijać. Za to doskonale mają się prawnicy i biurokraci...

Zwięzłe węzły

Wzięli i napisali / Zwięzłe węzły

Skala produkcji prawa w Polsce jest zdecydowanie za duża i uważamy, że wymknęła się polskiemu państwu spod kontroli. Efektem tego jest niestabilny i mało przejrzysty system prawny, który staje się jedną z najpoważniejszych barier rozwoju dla polskich przedsiębiorców – uświadamiał zebranych Michał Kubicki.

Zwykły obywatel lub przedsiębiorca musiałby poświęcić około 5 godzin dziennie przez cały rok aby zapoznać się z nowymi aktami. Wydrukowanie wszystkich stron zajęłoby mu około 20 godzin a z uzyskanych kartek ustawiłby wieżę o wysokości 3 metrów i wadze 160 kilogramów.

W ostatnim czasie legislatorzy wzięli się również za podatki. W 2017 roku około 1700 stron nowych przepisów dotyczyło spraw podatkowych, co oznacza, ze 1/3 polskiego prawa podatkowego jest rocznie zmieniana co utrudnia życie przedsiębiorcom jak i zwykłym obywatelom. Dlatego Partia Wolność domaga się usuwania istniejącego złego prawa, a nie tworzenia kolejnych dziesiątek tysięcy stron nowych ustaw i rozporządzeń.

Okazuje się, że polskie prawo produkowane jest nie tylko w coraz większej ilości, ale też coraz szybciej. Według analizy statystyk, w 2017 r. średni okres prac nad ustawą licząc od wpłynięcia projektu do Sejmu do dnia podpisu Prezydenta RP, trwał w Polsce zaledwie 77 dni. Tyle wystarczyło, by akt prawny przeszedł. Dla porównania, jeszcze rok wcześniej okres ten wynosił 122 dni, w 2010 r. – 170 dni, a w 2000 r. – 201 dni. Należy zauważyć, że w ostatnim czasie szybkie uchwalanie ustaw stało się niemal standardem w polskim parlamencie, a to oznacza silne ograniczenie merytorycznych prac nad przyjmowanymi aktami – dodaje Kubicki

Na uwagę zasługuje również fakt że właśnie 15 grudnia zakończyło się ostatnie posiedzenie Sejmu w tym roku. Przez rok posłowie uchwalili akty prawne, które mieszczą się na 35 tysiącach stron. Jest to absolutny rekord. Poprzedni należał również do aktualnej kadry rządzącej. 32 tysiące stron wyprodukowała władza w 2016 roku. Trzeba byłoby przez cały rok poświęcić 5 godzin dziennie, aby je wszystkie przeczytać.

Numer: 51/52 (1054/1055) 2017   Autor: OBSERvator





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *