Po długich oczekiwaniach przy dźwięku syren przyprowadziliśmy nowy samochód strażacki do naszej kochanej OSP Mrozy. W znacznym stopniu wzmocni to nasz potencjał. Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy przyczynili się do pozyskania nowego auta. Niestety, pomimo wcześniejszych zapewnień burmistrza Jaszczuka dotychczas użytkowany STAYER ma być nam zabrany i przekazany do Trojanowa...
Cholera na stayera
Cały czas byliśmy zapewniani przez burmistrza, że będziemy posiadali dwa średnie samochody tak jak wszystkie pozostałe jednostki KSRG z naszego powiatu. Niestety obecnie burmistrz z naszym zdaniem się nie liczy, tylko planuje przekazanie naszego samochodu do jednostki mającej 2-3 wyjazdy w roku, do jednostki która nie gwarantuje utrzymania samochodu na odpowiednim poziomie... Dodatkowo straszy nas, że jeżeli będziemy się upierali, to przekaże samochód ze sprzętem. Naszym sprzętem, a nie gminy.
O zabraniu nam STAYERA dowiedzieliśmy się od strażaków z Trojanowa, a jak nasze oburzenie dotarło do burmistrza, to jaśnie pan raczył nas oficjalnie poinformować o swoich zamiarach. Zostaliśmy również poinformowani, że jak będziemy się opierali, to postawi sprawę na zarządzie gminnym OSP i ma pewność, że zostanie to przegłosowane zgodnie z jego życzeniem. I nie ma co się temu dziwić, bo zarząd został wybrany zgodnie z życzeniem Jaszczuka.
Podobno będą za duże koszty utrzymania u nas dwóch samochodów... To dość dziwny argument, bo np. w Grodzisku są dwa średnie samochody plus dodatkowo Polonez do wyjazdów na różnego rodzaju libacje. Oczywiście z Grodziska jest Jaszczuk i były radny komendant strażaków Osiński, więc oni mogą mieć trzy samochody.
Burmistrz cały czas faworyzuję strażaków z Grodziska... Ich stać na wszystko, w tym na huczne, suto zakrapiane imprezy. Mają na to środki, z którymi – jak sami twierdzą – nie wiedzą co robić, więc się bawią.
A w naszym garażu jest garażowany samochód gminny i może to jest głównym powodem zapowiedzi zabrania STAYERA...
Tak postępuje burmistrz Jaszczuk, a jak ktoś nie podporządkowuje się jego wizji, to prowadzi działania do wyeliminowania takiej osoby. Tak się stało z naszym byłym prezesem, który miał swoje zdanie. Niestety, naciski i straszenie burmistrza doprowadziły dla świętego spokoju do jego odwołania. Niestety te ustępstwa z naszej strony nie wpłynęły na poprawę współpracy.
Panie Redaktorze, prosimy o pomoc. Nie chcemy być gorzej traktowani od innych jednostek OSP z naszej gminy. Obecnie mamy bardzo dużo młodych, zaangażowanych strażaków, a takie podcinanie mam skrzydeł doprowadzi do ich odpływu.
STRAŻACY OSP MROZY
/znani redakcji/
Od redaktora – Panowie druhowie, czas na strajk w Mrozach. Bez niego Jaszczuk was załatwi bez mydła.
Numer: 46 (1050) 2017
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ