Dębe WielkieDębe Wielkie uświęcone

W niedzielę 29 października 2017 po raz drugi, tym razem w strugach deszczu i zimnie, ulicami Dębego Wielkiego przeszedł korowód świętych. Nie wszystkich, ale reprezentacja na czele z Janem Pawłem II, księdzem Jerzym Popiełuszką i ojcem Maksymilianem Kolbe była znaczna i godna...

Zawzięci na świętych

Wszystko zaczęło się nabożeństwem, którego intencją były wszystkie prośby o modlitwę pozostawione podczas wrześniowego pikniku. Po mszy świętej przed kościołem zostały wypuszczone do nieba balony i wszyscy na czele z księdzem proboszczem oraz dziećmi niosącymi relikwie świętych udali się korowodem do hali sportowej.

Na miejscu powitał wszystkich wodzirej wraz z zespołem i zaprosił do wspólnego zdjęcia a później zabawy przeplatanej konkursami. Dominowały rytmy religijne na czele z przebojową nadzieją, że każdy może być świętym. Jednak na wyraźnie życzenie balowiczów popłynęły dźwięki super przeboju Zenka Maryniuka, a wodzirej ustawił tańczących według... koloru oczu. Było więc, że nie tylko przez oczy zielone, ale i niebieskie, czarne, piwne oszalał cały parkiet hali sportowej.

W przerwach wspólnej zabawy mieli możliwość skorzystania z urządzonej w sali obok kawiarenki, gdzie serwowano ciasta i napoje a także zagłosować na najlepsze ciasto. Najszybciej znikła szarlotka, więc ona powinna dzierżyć palmę pierwszeństwa.

Jednak najbardziej oczekiwanym przez wszystkich, a szczególnie przez dzieci był konkurs na strój i atrybut świętego. Przebierańcy tym razem poczuli się jak na wybiegu w domu mody lub gali oskarowej w Hollywood. Otóż miały okazję pokazać się przed jury na czerwonym dywanie. Szli dostojnie, by dokładnie pokazać swój znany z portretów strój i ważne w drodze do świętości dodatki.

Okazało się, że jury najbardziej spodobała się św. Łucja, a za nią nasz święty papież oraz dwaj święci ojcowie – Kolbe i Pio. W atrybutach brylował Jan Paweł II i dwie święte – Jadwiga z Faustyną.

Wszystkie dzieci dostały słodkie upominki a wychodząc do domu każdy mógł zabrać ze sobą obrazki świętych z załączoną na odwrocie instrukcją świętości.

W niebie jest mieszkań wiele... głosił napis na bramie do świętości. Każdy na razie miał szansę się za nią utrwalić na zdjęciu, ale kto wie, co będzie w przyszłości. Bo przecież... taki duży, taki mały może świętym być. Może nie na ołtarzach, ale w rodzinie, szkole, pracy i każdym dniu zabieganego życia.

Numer: 45 (1049) 2017   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *