KołbielKąty piknikowe 2017

Powiatowy piknik i jarmark ludowy w podkołbielskich Kątach to impreza w niektórych kręgach wręcz kultowa. Świadczą o tym tłumy przybywających. Są to przede wszystkim miłośnicy disco polo, którzy wiedzą, że w Kątach można spodziewać się samej śmietanki wykonawców tego gatunku muzyki. W tym roku nie mogło być inaczej...

Disco balony

Początek w Kątach jest zawsze taki sam i odstaje od pozostałej części imprezy. Zaczynają bowiem mszą w plenerze, podczas której modlą się w intencji chorych dzieci – zwłaszcza podopiecznych Hospicjum Promyczek w Otwocku. To właśnie ta placówka co roku może liczyć na wsparcie uczestników kąckiej imprezy. Prosił o nie celebrans ks. Paweł Dobrzyński, który jest dyrektorem hospicjum.

Po wspólnej modlitwie przyszedł czas na powitania. Witał oczywiście pomysłodawca i gospodarz imprezy Dariusz Sokół, który otworzył już jedenasty piknik w Kątach. Wszyscy podkreślali, że piknik w Kątach ma dwie zasady, czyli pomaganie i dobrą zabawę. – Co roku rezerwuję sobie ten dzień, by być z wami i wspólnie pomagać – mówiła Bożena Żelazowska. Natomiast starosta Mirosław Pszonka przyznał, że piknik w Kątach to jedna z najważniejszych imprez w powiecie otwockim, której renoma wykracza daleko poza jego granice.

Ciepłym słowom nie był końca, ale wreszcie zapowiedziano pierwsze występy. Katarzyna Trybuch i Monika Wysocka na początek zaprosiły na scenę zespół Kalina z Domaniewic, który wprowadził zebranych w nastrój kultury ludowej. Czasem w dość nowoczesnej aranżacji... Później można było obejrzeć mini show – skoki na super enduro.

Już po południu zaczęło się to, na co coraz liczniej gromadzący się widzowie czekali. A więc gala disco polo. Na pierwszy ogień poszło 10 zespołów, a potem trochę innych klimatach zagrali Robert i Beniamin Gawlińscy, by znowu powrócić do rodzimej muzyki tanecznej. Publiczność jak zawsze bawiła się doskonale. Ze sceny co rusz leciały w jej stronę płyty, a chętni obfotografowali się z gwiazdami. Na koniec zachwyt wzbudził tradycyjny już pokaz sztucznych ogni.

Obok doznać muzycznych nie brakowało stoisk wystawowych, rękodzieła, zabytkowych pojazdów, latających lampionów, a nawet lotów balonem.

Numer: 34 (1038) 2017   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *