CegłówCegłów zdrowia

Dyrektor cegłowskiej przychodni Waldemar Jabłoński zjawił się na lipcowym posiedzeniu rady gminy Cegłów, aby opowiedzieć o zamieszaniu związanym z gabinetem stomatologicznym. Konkurs na jego prowadzenie wygrał bowiem dentysta z Wiciejowa, co część mieszkańców gminy uważa za bardzo kłopotliwe...

Zęby na obrzeżach

Dyrektor Waldemar Jabłoński naświetlił tło całej sprawy. Od lipca w miejscowy ośrodku zdrowia w Cegłowie nie świadczone są już usługi stomatologiczne. W ten sposób znalazł się on w zdecydowanej większości tego typu placówek, bowiem normą w naszym kraju jest to, iż właśnie prywatne gabinety świadczą tę usługę w ramach kontraktu z NFZ. Cegłowska przychodnia przegrała konkurs, co dyrektor Jabłoński uważa za zaskoczenie.

Teraz usługi stomatologiczne w ramach kontraktu prowadzone są w prywatnym gabinecie w Wiciejowie. Jego właścicielka uzyskała bowiem więcej punktów niż przychodnia w Cegłowie. Stało się tak między innymi dzięki zapewnieniu szerszych możliwości dostępu do usług medycznych, ponieważ gabinet ulokowany jest w prywatnym domu, a także lepszemu wyposażeniu. Przede wszystkim jednak dzięki konkurencyjnej cenie, która dla NFZ wydaje się najważniejszym kryterium. Zwłaszcza teraz – gdy obniżono sumy przeznaczone na ten cel.

Kierownictwo ośrodka zdrowia odwoływało się od tej decyzji. Takie postępowanie nie było spowodowane jakością usług, bo te są bez zarzutu. Chodziło przede wszystkim umiejscowieniem gabinetu, który – jak zauważył dyrektor – leży bliżej Mińska Mazowieckiego niż Cegłowa, więc nie będzie dobrze służył mieszkańcom gminy. Korzystać będą z niego ci, którzy mają bliżej, czyli na przykład mieszkańcy Barczącej, która leży już na terenie mińskiej gminy. – Jest w tym coś dziwnego, bo za pieniądze przeznaczone na gminę Cegłów, można leczyć dowolne osoby – dodawał Jabłoński, przypuszczając, że kolejki będą dłuższe niż do tej pory. Nie liczy też na to, że uzyska pozytywny dla siebie wynik w sądzie.

Radni podzielali niezadowolenie dyrektora przychodni. Przewodniczący Janicki zwrócił uwagę, że z Kiczek czy Posiadał już bardziej będzie się opłacało jechać do Mińska. Dlatego nie miałby nic przeciwko prywatnemu gabinetowi, gdyby ten był położony w Cegłowie. A tak stracą też uczniowie szkoły. Radny Wąsowski zwrócił uwagę na to, że cała dokumentacja leczenia jest w przychodni, więc trzeba będzie robić odpłatne kopie na własny koszt i zabierać je do Wiciejowa.

Narzekania niczego jednak już nie zmienią. Konkurs został przeprowadzony i wygrał ten, kto przedstawił lepszą ofertę. Dyrektor Jabłoński stwierdził, że nie przychodnia nie mogła równać się z warunkami przedstawionymi w ofercie z Wiciejowa. Ubolewał tylko, że nie wzięto pod uwagę kryteriów społecznych.

Nikt jednak nie zwrócił uwagi na to, że do Cegłowa pacjenci też musieli dojeżdżać. Było to wygodne dla cegłowian, a teraz wszyscy – poza mieszkańcami Wiciejowa – będą musieli zadbać o transport.

Numer: 31 (1035) 2017   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *