Po dojeździe na miejsce zdarzenia stwierdzono, iż na poręczy balkonu na wysokości trzeciego piętra siedzi 20-letni mężczyzna i grozi, że skoczy. Stanowczo odmawiał on rozmowy z będącymi na miejscu policjantami. Negocjacje z mężczyzną podjął dowódca straży, który po chwili rozmowy otrzymał zgodę na wejście do mieszkania i prowadzenie dalszych negocjacji z bezpiecznej odległości. Następnie mężczyzna pozwolił wejść na balkon, a po kilku minutach rozmowy udało się nakłonić go do zejścia z poręczy i wejścia do mieszkania. Po przebadaniu niedoszły samobójca został zabrany do szpitala.