Powiat mińskiPowiat miński olimpijczyków

Uczeń klasy szóstej Szkoły Podstawowej im. B. Prusa w Kałuszynie Maciej Tenderenda został laureatem konkursu kuratoryjnego z przyrody, osiągając wysoki wynik 93,75%. Atutem sukcesu Maćka jest fakt, że był on jedynym laureatem z powiatu mińskiego

Tenderenda od przyrody

Powiat miński olimpijczyków / Tenderenda od przyrody

Pierwszy etap – szkolny obejmował wiedzę o krajobrazach, pogodzie i budowie komórek. Etap rejonowy sprawdzał wiedzę o wodach, procesach chemicznych i budowie materii, a w etapie wojewódzkim należało wykazać się wiedzą z zakresu wszechświata, zjawisk w przyrodzie i ochrony zwierząt.

Do konkursu Maćka przygotowywała Krystyna Raczyńska vel Wasiluk. Nauka trwała kilka miesięcy na dodatkowych zajęciach po lekcjach. Początkowo spotkania odbywały się dwa razy w tygodniu, ale w miarę upływu czasu – nawet codziennie. Na zajęciach wykonywali eksperymenty przyrodnicze i zadania związane z tematyką konkursu, który przyrodę ma tylko w nazwie, ale tak naprawdę obejmuje wiadomości z geografii, fizyki, chemii. Maciek wspomina, że nauczycielka zadawała wiele ćwiczeń sprawdzających do rozwiązania w domu, a potem omawiali je w szkole. Oprócz rozwiązywania ćwiczeń trzeba było także uczyć się z różnych źródeł spoza zakresu szkoły podstawowej – z atlasów, encyklopedii, skryptów, a także korzystać ze stron internetowych.

Przyznaje również, że przygotowanie do takiego konkursu to długa i ciężka praca. W ubiegłym roku także uczestniczył w kuratoryjnym konkursie przyrodniczym, jednak jego tematyka była zupełnie inna. Uczył się wtedy o glebach, klimatach, roślinności oraz zasobach naturalnych Polski i świata. Wtedy uzyskał tytuł finalisty.

Co go najbardziej stresowało? Chyba oczekiwanie na wyniki, czyli punkty, których się spodziewał.

– Teraz, kiedy mam już to wszystko za sobą, czuję satysfakcję i cieszę się, że podołałem takiemu trudnemu wyzwaniu. Myślę, że warto było brać udział i uczyć się do takiego konkursu. Zachęcam do tego innych uczniów. Zapewne wiedza, którą zdobyłem przyda mi się w dalszej nauce. Cieszę się również z tego, że tytuł laureata zapewnia mi ocenę celującą na koniec roku z przyrody i nie muszę pisać sprawdzianu kompetencyjnego na koniec szóstej klasy, bo mam zapewnioną maksymalną ilość punktów. Ponadto mogę wybrać sobie dowolne gimnazjum w Polsce – mówi już zrelaksowany młody przyrodnik.

I dziękuje opiekunce, Krystynie Raczyńskiej vel Wasiluk za przygotowanie go do tego konkursu, bo dla niej była to także ciężka praca.

O jakości konkursów świadczy liczba laureatów. Przyrodniczy był jednym z trudniejszych, bo do etapu wojewódzkiego zakwalifikowało się najmniej osób. Również laureatów konkursu przyrodniczego jest najmniej.

Dodatkowym atutem podkreślającym sukces Maćka jest fakt, że jest on jedynym reprezentantem rejonu mińskiego. To nie jest konkurs dla wszystkich, a dla wybitnie zdolnyc i pracowitych. W etapie szkolnym wzięło udział prawie 800 uczniów, a laureatami zostało tylko 46.

– Jestem szczególnie dumna, że mogłam i potrafiłam pomóc Maćkowi. Na pewno jeszcze nieraz o nim usłyszymy – rokuje nauczycielka Krystyna Raczyńska vel Wasiluk. Trudno jej nie wierzyć, bo jako jedyna zna wszystkie możliwości swego olimpijczyka.

Numer: 11 (806) 2013   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

Dodano 26 listopada 2020 roku o godz. 20:32 przez: maciej kubuj

Pozdrawiam z konta mamy

 

 

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *