Cegłowskie piłkarki ręczne wzięły udział w VI Pomorskim Festiwalu Piłki Ręcznej w Nowej Karczmie na Kaszubach. Była to dla nich prawdziwa lekcja gry szczypiorniaka, która na pewno zaowocuje w przyszłości. Dla dziewcząt pod wodzą Stanisława Wójcika był to najdłuższy wyjazd turniejowy, na który wybrały się wspólnie z zaprzyjaźnioną drużyną z Winnicy.
Rzuty w Karczmie

Po całkiem udanych Mistrzostwach Mazowsza, jadąc do Nowej Karczmy myśleli, że zdołają powalczyć o dobre miejsce. Okazało się, że wiele jest do poprawy, bo rywalki zaprezentowały bardzo dobry poziom. Jakość gry była po ich stronie, a Jutrzenka dodatkowo zmagała się kontuzjami i brakami w składzie.
Ostatecznie pokonały więc tylko Winnicę 10:6. Przegrały natomiast z Vistalem Gdynia 12:17, z Słupią Słupsk 9:20, Tuzinkiem Gniezno 7:15, Politechniką Koszalin 6:14 oraz Bukowią Buk 9:13. Cały turniej wygrała drużyna Vistal Gdynia, a cegłowianki zajęły przedostatnie, jedenaste miejsce.
Udało się jednak zdobyć cenne doświadczenie, a kilka zawodniczek wpisało na swoje konto bramki. Wśród nich najwięcej rzuciła Maja Chojecka (14), a niewiele mniej uzyskały Lidia Janicka i Marta Cyranka (12). Trener już zapowiada, że, jeśli za rok ich zaproszą, to także pojadą do Nowej Karczmy.
Numer: 25 (1029) 2017 Autor: (łk)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ