W sobotę 11 marca hala sportowa w ZSM-1 w Mińsku Mazowieckim stała się areną zmagań zawodników brazylijskiego jiu-jitsu. Działo się to w ramach IV Grand Prix Polski i IV Turnieju dla dzieci i młodzieży organizowanych przez Klub Walki Grappler i MKS MMA TEAM...
Grappler z rekordem
Do Mińska Mazowieckiego zawitało 431 zawodników z Polski i zagranicy, co stanowiło rekordową liczbę w dotychczasowych czterech edycjach turnieju. Przybyły ekipy z Litwy, Czech, Łotwy, Białorusi oraz USA. Dzięki temu po raz kolejny mińskie Grand Prix stało się imprezą międzynarodową. Z Polski zameldowali się przedstawiciele m.in. Krakowa, Lublina, Warszawy, Szczecina, Gdańska, Płocka, Rzeszowa, Olsztyna, Łodzi, Bydgoszczy czy Chełmu.
Turnieje toczyły się równocześnie na dwóch salach Kopernika, równolegle. Zmagania dzieci i młodzieży były emocjonującym przeżyciem zwłaszcza dla rodziców, którzy przyjechali, by dopingować swoje pociechy. Podopieczni trenera Marcina Frankiewicza osiągnęli znakomite wyniki, zdobywając I miejsce w klasyfikacji drużynowej.
W sumie rozdali ponad 300 dyplomów, medali i nagród, dla zawodników z 43 kategorii dla starszych i 30 dla dzieci. Wśród dorosłych trzecie miejsca wywalczyli Marcin Frankiewicz i Zdzisław Raubo. Natomiast w rywalizacji najmłodszych zawodników Grapplera nastąpił prawdziwy wysyp znakomitych wyników. Na najwyższym stopniu podium stawali: Krystian Szczęsny, Jarek Bodecki, Ivan Novyk, Antek Rosa oraz Andrzej Frankiewicz. Drudzy byli: Natalia Wolińska, Agata Lipska, Bartek Tarasewicz, Zuzia Królak, Piotrek Lipski, Aleks Sitek, Filip Kosut, Przemek Pląsek i Bartek Osuch, a trzeci: Wiktoria Koc, Jakub Adamczyk, Paweł Adamczyk, Kuba Pytkowski, Filip Wacławski, Antoni Sikorski, Kuba Jęda, Oliwier Szczęsny, Damian Wieczorek, Gabryś Bodecki, Jaś Sabak, Paulina Królak. Walki na matach rozstrzygali najlepsi sędziowie w Polsce. Byli to m.in. Irena Preiss, Dominik Chmielczy Adam Parafiańczuk. Dzięki tak profesjonalnej obsadzie i zaangażowaniu klubowiczów Grapplera i MKS MMA Team, zawody przebiegały bardzo sprawnie.
Numer: 12 (1016) 2017 Autor: (łk)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ