Gmina Mińsk MazowieckiGmina sporów i honorów

Źle się dzieje w podmińskim Józefowie. Nie dość, że skoro wiosną pobliskie lasy oblegają ssaczki w kusych strojach, to na dodatek mieszkańcom coś śmierdzi. Nie ścieki z kanalizacji, a pobliskiego zajazdu. Tak przynajmniej twierdzi sołtyska Józefowa, Grażyna Ruta

Smrody Józefowa

Funkcje sołtysa sprawuje od niedawna, stara się jak może, działa jak potrafi i nie chce zawieść mieszkańców, którzy na nią głosowali. Do tej pory nie miała żadnych zastrzeżeń co do pracy urzędu, jednak to co od niedawna obserwuje, napawa ją lekką niepewnością, czasem zdumieniem a nawet złością.
Fakt, jest blondynką być może lekko naiwną ale na pewmo nie głupią. Zapytała więc wójtów, dlaczego traktują ją z takim brakiem szacunku i powagi? Przynajmniej w sprawie przekopania drogi Możdżonka i przelania zalegającej wody, która po części zawiera ścieki z TIRestu, które płyną wprost do wsi...
Odpowiadał wicewójt Legat, któremu sytuację pokazał sam Możdżonek. Pojechali – jak zeznawał – na granicę lasów i pól w miejscowości Józefów, tam gdzie przebiega obniżenie terenu, w którym w naturalnym ciągu płyną wody od Grębiszewa. Inaczej płynąć nie będą, zawsze tak płynęły i będą płynąć nadal przez łąki w kierunku gminy Wiązowna, czy rów jest czy go nie ma. Żadne tamowanie wody nie zatrzyma. Przyrody nie da się zmienić.Próbowano kiedyś na Syberii zawracać bieg rzek i skończyło się to opłakanie.
Sołtyska nie była rada, bo żadne decyzje nie są z nią konsultowane, a to przecież sam Możdżonek tak głośno krzyczał, żeby wszystkie decyzje związane z wsią były omawiane na zebraniach wiejskich. A ludzie bali się dawać zgodę na wykopanie rowu, bo bali się szamba, które płynęło przezlas. Przy okazji sołtys Celiński przypomniał, że właściciele lasu z Rudzienka chcieli udrożnienia rowu, ale sprawę zablokował były sołtys Jałocha z Józefowa.
– Rzeczywiście, z mojej strony padnie słowo przepraszam do pani sołtys, bo przepływ informacji mógł być lepszy – przyznał w końcu Legat.
I tak sołtyska obroniła honor blondynki, ale smród pozostał...

Numer: 10 (1014) 2017   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *