Mińsk MazowieckiMazovia przygotowań

Mazovia kończy już swoje przygotowania do rudny wiosennej w IV lidze. Pierwszy mecz ligowy w tym roku zagrają w sobotę 4 marca w Wyszkowie. Nie udało im się rozegrać wszystkich zaplanowanych sparingów, bo pogoda była kapryśna. Zdołali jednak zrealizować większość planów

Sparingi bez odpowiedzi

Mazovia przygotowań / Sparingi bez odpowiedzi

Gracze Mazovii w meczach towarzyskich zaliczyli trzy zwycięstwa, dwie porażki i remis. Na początku lutego przegrali z Pilicą Białobrzegi 1:2, a kilka dni później ograli Błoniankę Błonie 2:1. Kolejnym rywalem był podejmowany przy ulicy Budowlanej Naprzód Skórzec. Piłkarze grający w dużej mgle, która znacznie zmniejszała widoczność, wywalczyli remis 3:3. Nie był to żaden sukces, bo rywale grają w okręgówce, a mińszczanie prowadzili do przerwy 2:0. Dwa pierwsze gole były autorstwa Daniela Smugi. Później przeciwnicy trafili trzy razy z rzędu, a honor Mazovii uratował Paweł Dębała. Trzeba tylko dodać, że na drugą połowę wyszła zupełnie inna jedenastka, która, jak widać, nie sprawiła się najlepiej.

Mecz z KS Konstancin został odwołany, więc w kolejnym pojedynku mińszczanie zmierzyli się z Pogonią II Siedlce na jej terenie. Do przerwy prowadzili 1:0 za sprawą trafienia Romanova. To duży sukces, bo siedlczanie do przerwy grali w większości I-ligowym składem, a od 33 minuty w przewadze jednego zawodnika, ponieważ Łukasz Puciłowski otrzymał czerwoną kartkę za dyskusje z sędzią. W drugiej połowie Bondara dołożył kolejne trafienie, a rywale zdołali już w końcówce trafić honorowo.

Ostatnim sparingowym rywalem był IV-ligowy Drukarz Warszawa, który przyjechał do Mińska. Spotkanie od początku było wyrównane, ale skuteczniejsi okazali się gospodarze, którzy w 31 minucie za sprawą Puciłowskiego wyszli na prowadzenie. Niestety druga połowa nie była już tak dobra. Goście w 58 i 72 minucie pokonali Mateusza Górasa, a rzutu karnego nie wykorzystał Bondara. Mecz zakończył się więc porażką 1:2. Mazovii udało się też przeprowadzić transfer. Nad Srebrną zawitał Daniel Żurawski. Wcześniej grał on w III-ligowym Huraganie Wołomin, gdzie występował jako obrońca. Może on jednak grać także w linii pomocy. Liczymy, że będzie dużym wsparciem w wiosennej walce o awans do III-ligi. Trudno powiedzieć, w jakiej formie są gracze Mazovii. Wyniki wskazują, że trochę im jeszcze brakuje do osiągnięcia optimum. Przekonamy się o tym dopiero po pierwszym meczu, w którym rywalem będzie Bug Wyszków.

Numer: 9 (1013) 2017   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *