Mińsk Mazowiecki marzeń
Mamy coraz więcej alarmujących wieści o wykańczanej obecnie sali w MSzA. Podobno jest im imponująca, o czym się przekonamy za... dwa miesiące.
Sala się kończy

Burmistrz uważa otwarcie sali za jedno z najważniejszych wydarzeń w historii miasta. Sprawi to połączenie najwyższej jakości sprzętu nagłaśniającego, oświetlenia rodem z Broadway’u i projektora kinowego 3D w rozdzielczości 4K.
Martwi jednak, że głównym organizatorem imprez w tym miejscu będzie nie tylko Miejska Szkoła Artystyczna, a także miejskie instytucje kultury oraz prywatny dzierżawca kina. Nowo oddana sala widowiskowa ma nosić imię Piotra Skrzyneckiego, a na nazwę kina rozpiszą konkurs. Po co, skoro jest do wzięcia uwielbiany przez mińskich decydentów skażony naturszczyk Iwan Himilsbach...
Z pomieszczenia będą mogli korzystać również firmy zewnętrzne i osoby prywatne wynajmując ją na zasadach komercyjnych. Wszystko po to, by nowy obiekt był w pełni wykorzystywany. Podobno Jakubowski nie wyobraża sobie sytuacji, żeby sala koncertowa, choć przez chwilę stała pusta.
Numer: 4 (1008) 2017 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ