HalinówHalinów jubilatów 2016

Miłość jest nie tylko uczuciem, nie jest wzruszeniem ani zakochaniem się. Jest dojrzewaniem, troską i wzajemną odpowiedzialnością za siebie – cytowała księdza-poetę Iwona Jagiełło, witając złotych jubilatów w sali zagórzańskiego zajazdu. Szefowa halinowskiego USC z przejęciem czytała przygotowane peany o szczególnych walorach jubileuszu i roli w nim władz miasta, które z ochotą w nim uczestniczą, fundując kilka godzin wzruszeń i rozrywki...

Ody do zgody

Jubileusz długoletniego pożycia małżeńskiego należy do uroczystości, w których uczestniczymy z wielkim wzruszeniem. To szczególna okazja, aby się zatrzymać i spojrzeć wstecz na to, co osiągnęliśmy w ciągu wspólnego życia. Te wspólne 50 lat to wzór i piękny przykład dla młodych pokoleń. Państwa obecność tu dowodzi, że dochowaliście, wbrew wszelkim przeciwnościom, przysięgi małżeńskiej, bo przecież miłość jest nie tylko braniem ale i dawaniem, budowaniem, nie niszczeniem, zaufaniem, nigdy zwodzeniem, cierpliwym znoszeniem i wiernym dzieleniem każdego sukcesu i każdego smutku – epatowała słowami Iwona Jagiełło. Nie bez przyczyny, bo złoci jubilaci dodają sensu jej pracy i wiary w drugiego człowieka. Także w rozwój gminy, bo przecież dzięki pracy obecnych 70 i 80-latków gmina rozkwitała.

A że dobre małżeństwo jest wspólną zasługą zarówno żony jak i męża, powinni sobie podziękować za wspólne pół wieku życia i jeszcze raz przyrzec, że nadal uczynią wszystko, aby ich małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe. Trochę byli tym zaskoczeni, ale posłusznie wstali i powtarzali chórem jubileuszowe podziękowania i oświadczenia. Dopiero teraz byli gotowi do przyjęcia prezydenckich medali, które z życzeniami otrzymali od burmistrza Ciszkowskiego w towarzystwie przewodniczącego rady i sekretarza urzędu miasta.

Czas na statystyki. Otóż w t ym roku w gminie Halinów naliczono 22 złote pary, ale na uroczystości w Willi Zagórze gościło 18 jubileuszowych małżeństw, a wśród nich Zofia i Mieczysław Baranowscy z Halinowa, Wiesława i Stefan Choszczewscy z Hipolitowa, Leokadia i Piotr Forysiowie z Hipolitowa, Krystyna i Edward Frączykowie z Halinowa, Marianna i Edward Gańkowie z Wielgolasu Brzezińskiego, Genowefa i Stanisław Garwaccy z Okuniewa, Krystyna i Jerzy Górscy z Halinowa, Anna i Jerzy Grodzcy z Halinowa, Halina i Wiesław Klepaccy z Okuniewa, Emilia i Jan Kolbowscy z Hipolitowa, Barbra i Tadeusz Krzyżewscy z Halinowa, Teresa i Kazimierz Majchrzykowie z Okuniewa, Janina i Jan Miłoszowie z Hipolitowa, Maria i Edward Pieńkowscy z Halinowa, Janina i Wiesław Sanderscy z Hipolitowa, Zdzisława i Andrzej
Smoczyńscy z Halinowa, Maria i Marian Szubowie z Okuniewa oraz Bożenna i Tadeusz Żelazowscy z Długiej Kościelnej. Zabrakło Danuty i Stanisława Chmielewskich ze Starego Konika, Reginy i Wiesława Jackiewiczów z Wielgolasu Brzezińskiego, Zofii i Benedykta Kacprzyków z Halinowa oraz Danuty i Mieczysława Woźnickich z Halinowa.

W imieniu odznaczonych dziękował Jerzy Górski. Nie tylko, bo z ust ekonomisty wyszła także refleksja, że takie uroczystości trzeba organizować nawet kosztem zadłużenia budżetu miasta. Także dwie prawdy o małżeństwie. Pierwsza z nich to idea małżeństwa jako filozofia życia pełnego wybaczeń oraz pręgierza moralności i uczciwości. Druga to fakt, że na małżeństwie najbardziej zyskują mężczyźni, co udowodniły jego własne badania.

Brawa nie milkły także po każdym przeboju wyśpiewanym przez Roberta Dymowskiego, który znowu znalazł czas, by przyjechać do Zagórza. Tańców po smakowitym obiedzie nie było, choć niektórym parom nie przeszkadzałby nawet adwent. Nie było także amatorów do naszej nagrody demograficznej. Wprawdzie jubilaci wyglądali na zadowolonych z życia, ale żadna para nie wychowała czworga dzieci. Szkoda...

Numer: 50 (1001) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *