Mińsk MazowieckiSesja precedensu

Podczas sesji rady gminy w Mińsku Mazowieckim doszło do precedensu. W czasie zadawania pytań wójtowi Piechoskiemu, Edward Szopa z Huty Mińskiej zwrócił się nie władzy, a do redaktora Zbigniewa Piątkowskiego...

Szopa nie dla oka

Mam podziękowania dla pana redaktora... pewnie się tego nie spodziewał, ale jest powód. Otóż jakiś czas temu w Mińsku Mazowieckim odbył się tzw. czarny marsz, potem był reportaż i komentarz właśnie pana redaktora. Dziękuję za ten komentarz i jednocześnie gratuluję odwagi, bo powiedzieć prawdę często jest trudne i... kosztowne – dowodził z mównicy wytrwały czytelnik i recenzent tygodnika Co słychać?

– O tak, pisanie prawdy bywa kosztowne – potwierdził zza kamery redaktor, a już z mównicy podziękował za docenienie jego dziennikarstwa właśnie po 21 latach i tuż przed wydaniem tysięcznego numeru Co słychać?

To powód do dumy, że miński, prywatny, nieuwłaszczony i niezależny tygodnik ma takich wiernych i prawych czytelników. Warto dla nich pisać przez następne 21 lat i kolejne 1000 numerów...

Numer: 50 (1001) 2016   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *