Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki herezji

W miniony piątek czyli 2 grudnia na konto mińskiego UM wpłynęła kwota prawie 4,5 miliona zł. Za co? To zwrot części nakładów poniesionych na budowę Miejskiej Biblioteki Publicznej i Biblioteki Pedagogicznej...

Spija nie swoje

Budynek przy placu Kilińskiego oddano do użytku przed ponad sześcioma laty, czyli jeszcze za burmistrza Zbigniewa Grzesiaka. To niemożliwe? Ależ tak, bo kiedy przed rokiem pojawiła się okazja uzyskania zwrotu części poniesionych nakładów z... listy rezerwowej Indykatywnego Wykazu Indywidualnych Projektów Kluczowych RPO WM 2007-2013, na gwałt przygotowywano niezbędne dokumenty, by uzyskać dotację i mieć okazję do świętowania sukcesu. 

To rzeczywiście spory zastrzyk pieniędzy, które – jak twierdzi Jakubowski – wzmocni budżet miasta w 2017 roku. Ba, raczej obniży skalę zadłużenia, które sięga 50 milionów złotych.

Niestety, na biblioteczną chwalbę Jakubowski Grzesiaka nie zaprosił, spijając sam dotacyjny sukces, który był możliwy tylko dlatego, że władze Urzędu Marszałkowskiego są jeszcze ze starego rozdania politycznego.

Numer: 50 (1001) 2016   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *