Tego jeszcze nie grali. I nie chodzi tu o koncert mińskiej dętej, a mińskie podatki.
W niewoli podatków

Właśnie o zmniejszenie ich stawek upomina się nie jakaś lewacka partyjka, a prawicowo-liberalna partia Wolność – dawniej Korwin. Jej plenipotent Radosław Piwowarczyk zauważył, że daniny ustalane na prawie najwyższym poziomie źle wpływają na komfort prowadzenia działalności gospodarczej. Ba, zwiększanie obciążeń podatników prowadzi do rezygnacji z działalności, przejście do szarej strefy lub przeniesienie firmy do innej gminy.
Wysokość stawek podatków wpływa także na atrakcyjność inwestycyjną gminy. Tak więc o wiele bezpieczniejsze dla rozwoju miasta jest obniżenie podatków.
To takie proste, ale chyba zbyt trudne dla mińskiego burmistrza, który zadłużył miasto i zechce przy pomocy swoich radnych maksymalnie napełnić budżetowy wór fiskalny. Sprawdziło się... Podczas ostatniej sesji żaden z radnych nawet nie pisnął o stawkach podatkowych na 2017 rok.
Numer: 46 (997) 2016 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ