MrozyMrozy konfliktów

Szkoła w Lipinach powstała po likwidacji samorządowej szkoły podstawowej w 2004 r. W chwili obecnej tworzymy Zespół Szkolno-Przedszkolny z edukacją włączającą dzieci niepełnosprawne. W skład placówki wchodzą szkoła podstawowa, oddział i punkt przedszkolny. Pragnę podzielić się naszymi trudnościami, które od 10 lat stwarza nam gmina Mrozy a w szczególności burmistrz Dariusz Jaszczuk – napisała do nas Dorota Długosz, prezeska Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Lipiny, Dębowce, Borki, które prowadzi szkołę w Lipinach.

Lipiny bez winy

Od samego początku mieliśmy problemy ze współpracą z ówczesnym wójtem teraz burmistrzem Mrozów, który niestety nie lubi oddolnych inicjatyw i z tymi, którzy jemu się nie podporządkowują, walczy. Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to na pewno o pieniądze. Niestety gmina Mrozy mocno przeinwestowała. Chcąc zostać miastem, robiła z rozmachem inwestycje, na które niestety nie było jej stać. Pierwsze zgrzyty pojawiły się przy wypłatach dotacji dla tzw. zerówki. Po t rzech latach p isania p ism poszliśmy do sądu cywilnego o wypłatę zaległych dotacji i oczywiście wygraliśmy dotację z odsetkami. Potem mieliśmy problemy z wypłatą dotacji dla dzieci niepełnosprawnych. Udało się nam wyegzekwować część należności, ale o pozostałą część musimy dochodzić w sądzie cywilnym. Nie dając się ograbić, staliśmy się wrogami nr 1 w gminie Mrozy. Fałszerstwa, które się o nas opowiada, miały doprowadzić do tego, że rodzice przestaną posyłać dzieci do naszej placówki...

My jednak trwamy. Doczekaliśmy się nowych rządów (tamte mocno wspierały burmistrza), ale Jaszczuk nadal czuje się bezkarny. Wypowiedział nam budynek szkoły, na który mieliśmy podpisaną umowę użyczenia na okres trwania szkoły społecznej. Niestety burmistrz wymyślił art. 716 KC, czyli inne cele statutowe, a konkretnie dom pomocy społecznej...


Chcąc nas zmusić do opuszczenia i zrezygnowania w roku szkolnym 2016/2017 burmistrz wstrzymał wypłatę dotacji oświatowej i do dnia dzisiejszego nie znamy podstawy prawnej tej decyzji. Sprawę zna wojewoda, MEN, kuratorium, RIO i nikt nie zrobił nic z tym bezprawiem. Tak oto burmistrz Mrozów przywłaszczył sobie naszą subwencję. Nie mamy pieniędzy na wypłatę wynagrodzeń już trzeci miesiąc, a opał przywiozła nam firma na przedłużony okres zapłaty. To co się dzieje teraz w naszym kraju, jest chore. Na wszelkie zmiany ludzie reagują marszami, protestami. My mamy sprawę oczywistą i w sądzie wygraną, ale trzeba czekać...

Sumując – gmina chce nas eksmitować. Sprawa w mińskim sądzie odbędzie się w środę 26 października 2016 r. o 12.20 w sali nr 5. To trzeba sfilmować i pokazać – kończy Dorota Długosz.

Od redaktora – Będziemy w sądzie z kamerą, ale czy będzie tam sprawca zamieszania – burmistrz Jaszczuk....

Numer: 44/45 (995/996) 2016   Autor: Dorota Długosz





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *