Na co dzień głośno się mówi o konieczności segregowania odpadów. Przejmują się kolejne pokolenia dzieci, uczniów szkół i dorosłych. Wielu naszykowało sobie w domu pojemniki i wrzuca tam makulaturę, szkło, plastik oraz oddzielnie odpady komunalne.

Ekologia na niby

Ekologia na niby

Mińszczanie obserwują wywóz śmieci i mają wiele uwag. – Jakież było moje zdziwienie, jak zobaczyłem, że te wszystkie posegregowane śmieci wrzuca się razem do ogromnego bębna, który to wszystko miele. Kiedyś, podobną sytuację opisała mi córka, która mieszka przy Sosnkowskiego. Nie chciałem wierzyć, póki nie zobaczyłem na własne oczy. Pytam, jaki sens mojej pracy „twórczej” w domu, czyli zastanawianie się, gdzie co wrzucić pojedyncze odpady, podczas gdy można przecież segregować szybciej i do jednego pojemnika – oburza się mieszkaniec bloku przy Topolowej. Na pewno nie tylko on, więc do sprawy wrócimy...

Numer: 37 (988) 2016   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *