Powiat mińskiŻywcem z życia /2/

We czwartek szóstego czerwca o godzinie wpół do dziesiątej wieczorem (tak – w czerwcu to jest jeszcze wieczór) jechałem sobie moim poniemieckim rowerkiem wewnętrzną obwodnicą Siedlec. Bo Siedlce (w odróżnieniu chociażby od takiego Mińska) obwodnice mają dwie. Jedna z nich jest zewnętrzna, a druga wewnętrzna. Bo w Siedlcach, w odróżnieniu od wszystkich innych miast na całym świecie, udała się rzecz z logicznego punktu widzenia niemożliwa. Siedlce udało się otoczyć i z zewnątrz, i od środka!

Skrzyżowanie...

Żywcem z życia /2/ / Skrzyżowanie...

Jak się więc rzekło – jechałem obwodnicą wewnętrzną. Przy jej zbiegu z ulicą Jagiellońską stał radiowóz. Dwaj policjanci rozlokowali się po przeciwnych stronach. Ten z dwiema krokiewkami zatrzymał akurat jakąś osobówkę z młodą dziewczyną. Ten z jedną belką – TIRa.
Pojechałem, ale im dalej, tym bardziej biłem się z myślami. Wreszcie ciekawość zwyciężyła. Nim zrobiłem sto metrów – zawróciłem.
– Przepraszam pana, czy to jest skrzyżowanie!? – krzyknąłem w stronę policjanta z jedną belką przy TIRze. Spojrzał na mnie i kontrolował dalej.
– Halo! Czy to jest skrzyżowanie!? – krzyknąłem znów.
– A o co chodzi!? – odkrzyknął.
– O to, czy to jest skrzyżowanie!? – odkrzyknąłem ja.
– Ale o co panu chodzi!? – on na to.
– O to, czy to jest skrzyżowanie!? – ja na to.
Policjant oddał papiery kierowcy TIRa i kazał jechać. Razem z TIRem ruszyło też kilkanaście do tej pory „uwięzionych” za nim samochodów. – O co panu chodzi!? – policjant podszedł do mnie. – Czemu pan tak krzyczy!?
– Już nie krzyczę, a krzyczałem, bo pan stał przy TIRze z włączonym silnikiem i chciałem, żeby mnie pan słyszał. A pan dlaczego krzyczał do mnie?
– No jak miałem nie krzyczeć?! – krzyknął zdziwiony policjant. Przecież stałem przy TIRze z włączonym silnikiem! Rozejrzał się i już całkiem cicho zapytał: – A panu o co chodzi?
– Chodzi mi o to, czy to jest skrzyżowanie?
– A o co panu chodzi, po co się pan pyta?
– Pytam się, bo jestem ciekawy. Kogo mam pytać jeśli nie policjanta ruchu drogowego? – odpowiedziałem. Jednocześnie, kątem oka, zauważyłem, jak policjant z dwiema krokiewkami (ten z przeciwnej strony) oddaje dokumenty dziewczynie i szybkim krokiem przechodzi przez ulicę.
– O co jemu chodzi? – zapytał młodszego stopniem.
– Ten pan się pyta, czy to jest skrzyżowanie – odpowiedział młodszy.
– A sprawdzałeś go alkomatem?
Młodszy jakby doznał nagłego olśnienia. – Nie sprawdzałem – odpowiedział podtykając mi pod nos coś na kształt latarki z dziurą zamiast żarówki. – Proszę dmuchać! – zakomenderował.
Dmuchnąłem.
– Trzeźwy? – pół stwierdził, pół sam się siebie zapytał zdziwionym głosem starszy policjant. – To o co panu chodzi skoro pan jest trzeźwy? – zapytał.
– Chodzi mi o to, czy to jest skrzyżowanie? – odpowiedziałem.
– Czy to jest skrzyżowanie?
– Tak, czy to jest skrzyżowanie.
– Tak, to jest skrzyżowanie – odpowiedział.
– Skoro tak, to mam drugie pytanie? Czy panom wolno zatrzymywać na skrzyżowaniu samochody do rutynowej kontroli? Przecież panowie całkowicie zatrzymali ruch w obu kierunkach.
– A dlaczego pan myśli, że nam nie wolno? – starszy policjant odpowiedział pytaniem. – A dlaczego pan myśli, że ja myślę, że wam nie wolno? Ja wcale tak nie myślę. Chcę tylko się dowiedzieć, czy wam wolno, czy to jest zgodne z prawem?
– Mnie, jako policjantowi ruchu drogowego wolno zatrzymywać pojazdy o każdej porze i w każdym miejscu. Na skrzyżowaniu też. A pan, jak widzę nie ma światła odblaskowego. Jak pan chce jechać bez światła? – zakończył pytaniem.
Rzeczywiście, wpół do dziesiątej wieczorem to wprawdzie w czerwcu jest jeszcze wieczór, ale dziesięć minut później jest już ścięta noc. Bo w czerwcu noc przychodzi niepostrzeżenie, jak złodziej.
Z wentylami w kieszeniach prowadziłem swój poniemiecki rower do domu. Nie miałem daleko. A jednak to jest skrzyżowanie! – triumfowałem w duchu.

Numer: 36 (987) 2016   Autor: Janusz W. Kowalski





Komentarze

Dodano 20 września 2016 roku o godz. 10:22 przez: Jan

hahahahaha!

 

 

Dodano 7 września 2016 roku o godz. 9:10 przez: agnieszka n.

Brawo! Będzie dalej? AGA

 

 

Dodano 31 sierpnia 2016 roku o godz. 14:48 przez: badylek

i co dalej?

 

 

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *