Mimo ostrzeżeń, że mińska fontanna to nie kąpielisko, bo grozi zatruciem i wszelkimi chorobami skóry, że warto się dwa razy zastanowić przed wejściem do niej, że w fontannie ludzie kąpią psy, a bezdomni piorą ciuchy – nic nie pomogło. Ba, nawet sprowokowało sportsmenki walki Dawida Matwieja do ćwiczeń w misie wodotryskowej.
Atak na fontannę

Jakby atakiem na fontannę chciały udowodnić, że są zahartowane, więc żadne gronkowce, pałeczki i grzyby ich się nie imają. No, ale kiedy jest się w stolicy powiatu, to jak wyjechać bez pamiątki. Na razie fotograficznej i miejmy nadzieje, że na niej się skończy.
Numer: 36 (987) 2016 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ