Kolejne rozmowy o mińskiej komunikacji miejskiej coraz bliżej, a zainteresowanie niestety niewielkie – narzekają aktywni mińszczanie. Zanim więc 6 września o 19.00 w miejskiej bibliotece dojdzie do ostatniej debaty, proponują własne rozwiązania. Mają przy tym nadzieję, że ktoś je czytający wybierze się na to spotkanie i przedstawi je burmistrzowi.

Zanim was omami...

Zanim was omami...

O co chodzi? Zależy im, by linie autobusowe biegły dwukierunkowo, a nie okrężnie jak to jest obecnie planowane.
Powinna też powstać linia łącząca osiedle Serbinów z centrum handlowym w Stojadłach. Natomiast nie powinno być mowy o bezpłatnych biletach, ale ich cena nie powinna przekraczać 2 zł.
Jest i o strefie płatnego parkowania. Nie ma ona sensu, a zamiast niej powinna powstać strefa ograniczonego postoju połączona z kilkoma płatnymi parkingami w centrum miasta.
Są i tacy pracusie, którzy wymyślili nowe trasy wożenia mińszczan, ale milczą mińscy taksówkarze, którym komunikacja miejska zabierze klientów. A sposób  na rozładowanie parkingów jest prosty – urządzenie kolejnych parkingów przy dworcach PKS/PKP i... obok przystanku w Stojadłach, bo głównie dojeżdżający do  pracy zapychają na cały dzień miejsca postojowe w centrum miasta. To tańsze od miejskiej komunikacji i strefy płatnego parkowania.

Numer: 35 (986) 2016   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *