Tydzień z prawem (130)

Kilka dni temu korzystając z usług jednej z linii lotniczych leciałam do Paryża z Warszawy na upragnione tygodniowe wakacje z narzeczonym. Po lądowaniu okazało się, że bagaż, który nadałam w Warszawie, nie przyleciał razem ze mną. Zaginął. W ten sposób zostałam bez ubrań, bielizny, kosmetyków... W zasadzie bez niczego i wyjazd, z przyjemnego i romantycznego, zamienił się w przysłowiowy koszmar. Wczoraj będąc już w Polsce dostałam telefon, że znaleziono mój bagaż – mają mi go dostarczyć za dwa dni kurierem. Czy mimo to mogę żądać jakiejś rekompensaty? Czy będę ponosić jakieś koszty związane z kurierem?

Blamaż bagażowy

Adwokat Agnieszka MalczykWięcej w prenumeracie cyfrowej.