Wreszcie poruszono kwestię kultury w mińskiej gminie. Oknem na świat jest witryna internetowa www.minskmazowiecki.pl, gdzie nie ma zapowiedzi ani jednej własnej imprezy kulturalnej. A jeśli już, to rocznicowo-patronalne święta szkół.

Kultura podmińska

Wnioskowano kiedyś, by stworzyć choć jedną sztandarową imprezę jak gminne dożynki albo powitanie wiosny, lata, jesieni lub zimy – taką dominantę kulturalną, która by zrzeszała i integrowała wszystkich mieszkańców gminy. Może np. w Grębiszewie, gdzie do Ekwosu gmina właśnie zrobiła bitą drogę. No i żeby na stronie gminy były promowane własne imprezy a nie tylko inne miasta i gminy. Może wreszcie mińska gmina zasłynie także kulturą.
Wójt Piechoski nie lubi tak mało konkretnych pretensji, więc skoncentrował się na święcie plonów. Już wiele lat sugeruje, żeby z księżmi stworzyć takie gminno-parafialne dożynki z alfabetycznym przemieszczaniem się z parafii do parafii. Nie dostał żadnej konkretnej odpowiedzi od proboszczów... A jest to trudne dla mieszkańców i dla władzy, bo np. w zeszłym roku były trzy msze dożynkowe w tym samym czasie. – Potem pytają mnie, dlaczego wójta nie ma tu czy tam. Ja jestem, ale póki co jeszcze w jednej, a nie w trzech osobach – żartował Piechoski.
Jaka jest prawda? Proboszczom z Huty, Wólki, Królewca, Ignacowa, Zamienia czy Żukowa nie opłaca się rezygnować z corocznego święta plonów, więc nie chcą poprzeć gminnego interesu. Władzy też wygodniej, bo przecież organizacja wydarzenia to niemałe koszty i zabiegi, a gmina nie ma urzędników od promocji.

Numer: 29 (980) 2016   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *