Odkąd stworzona przez Piotra Siankowskiego Mazowiecka Piętnastka stała się jednym z ogólnopolskich biegów ulicznych, coś się zacięło. Mimo tego plac parkowy przy Chełmońskiego był nasycony kibicami i fanami biegowego pikniku. W tym roku stała się przystawką do obchodów 595 rocznicy miasta, plac świecił pustkami... Do tego przyszła spiekota, kurz i pomsty kierowców za zamknięte przez niemal cały dzień ulice...
Wygrali obcy
Na starcie drugiej Mazowieckiej Piątki stanęło tym razem 289 zawodniczek i zawodników. Zanim wyruszyli oni na trasę rywalizacji, zostali poddani rozgrzewce przygotowanej przez kipiące energią, uśmiechnięte, pełne dobrego humoru przedstawicielki Studia Fitness Fit& Joy.
Po nieodzownym rozciągnięciu mięśni biegaczki i biegacze ruszyli do sportowej walki o zwycięstwo i (co równie istotne) pokonanie własnych słabości. Do mety najszybciej dotarł tym razem Kenijczyk Wycliffe Biruot z czasem 14:43. Tylko o 10 sekund wolniejszy był Ukrainiec Jurij Kykhopen, a na trzeciej lokacie uplasował się rodak Jurija Dymitr Dudovodiuk (14:59).
Spośród reprezentantów naszego regionu czwarty był garwolinianin Robert Głowala, a za nim Przemysław Dąbrowski z Mińska Mazowieckiego uznany za najszybszego przedstawiciela powiatu mińskiego.
Wśród kobiet jako pierwsza pokonała pięć kilometrów Ewa Jagielska z Otwocka, a najszybszą reprezentantką powiatu mińskiego była mieszkanka Gamratki Karolina Lewandowska z czasem 22 minut.
A kto w piętnastce? Tu bieg wśród 327 startujących wygrał Sergiej Okseniuk z ukraińskiego Łucka z czasem 46:14 minut. Na drugim miejscu zakończył zawody Kenijczyk Wycliffe Kipkon Biwot – 46:45. Trzeci był także łucczanin Anton Potoczkyj (46:50). Na siódmej lokacie zakończył swój udział w biegu najszybszy Polak a zarazem mieszkaniec powiatu mińskiego Maciej Badurek (52:12). Jedenasty z czasem 54:29 był Zbigniew Lamparski, a 13 miejsce w klasyfikacji generalnej i 3 w lokalnej miał Paweł Tymiński .
W gronie pań niepokonana okazała się Kenijka Kimutai H. Jepkosgei z czasem 57:05. Tuż za nią linię mety przekroczyła Anna Szyszka z Sadownego – 57:29, a w rankingu mieszkanek powiatu mińskiego wygrała cegłowianka Magdalena Pawlak z czasem 1:10:44. Co ciekawe, ostatni sklasyfikowany zawodnik przybiegł na metę godzinę później od zwycięzcy.
Biegom towarzyszyły przebieżki uczniów i maluchów przebranych za elfów. Tu też liczyło się zwycięstwo, ale bez udziału nadopiekuńczych rodziców, którzy mogli pomóc tylko słabnącemu, czyli idącemu dziecku.
Numer: 23 (974) 2016 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ