Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki dekoracyjny

Do 15 marca 2016 roku można było składać wnioski o nadanie tytułu honorowego mińszczanina i zasłużonego dla Mińska. Wzór wniosku był dostępny na stronie internetowej miasta, a o nadanie tytułów mogli występować: burmistrz, 5 radnych, instytucje, przedsiębiorcy i organizacje pozarządowe lub co najmniej 25 pełnoletnich mieszkańców Mińska Mazowieckiego reprezentowanych przez inicjatora wniosku. Już w kwietniu przekonamy się ile osób związanych z Mińskiem było chętnych poddać się weryfikacji nowej kapituły...

Honory do nory

Według regulaminu tytuł HONOROWY OBYWATEL MIŃSKA może być nadany osobie nie będącej mieszkańcem naszego miasta, ale mocno z nim związanej. Musi dbać o dobro Mińska, propagować jego historię, piękno i walory. Tytuł może także otrzymać osoba szczególnie zasłużona w jakiejś dziedzinie dla dobra naszego kraju. Kandydat musi również wykazywać się wysoką kulturą osobistą oraz wzorową postawą moralną. Podobne walory musi mieć kandydat na ZASŁUŻONEGO DLA MIŃSK A, jednak tytuł może otrzymać nie tylko osoba fizyczna, a także firma, instytucja lub organizacja. Może także być nadany pośmiertnie.

Niestety, skład kapituły przedstawiony przez Mariusza Dzienia nie wydaje się ani profesjonalny, ani obiektywny. Stanowi ją obecnie przewodniczący rady miasta, burmistrz, prezesi TPMM, MKS Mazovia, stowarzyszenia prowadzącego MUTW , komendant hufca ZHP i przewodniczący Powiatowej Rady do Spraw Kombatantów. Głos doradczym mają dyrektorzy MBP, MDK, MOPS, MZM, MOS iR, a także radny najdłużej piastujący mandat. Przekładając funkcje na nazwiska można się spodziewać opinii kapituły, która ma czas na obrady do 31 marca, a do 10 kwietnia przekazuje opinie burmistrzowi, a ten radzie miasta opanowanej przez koalicję służącą Jakubowskiemu i PO.

Nietrudno więc dociec, że wiele już zasłużonych, a przede wszystkim honorowych osób nie chciało narażać swej godności i zrezygnowało z nieprzyjemności narażania się na epitety, lub... oskarżenia działania na szkodę Mińska.

Inni nie chcieli przeżywać hańbiących pomówień, jak niedawno już zmarły dr Zbigniew Szubiński, a kolejni nie mogli ścierpieć towarzystwa niektórych honorowych i zasłużonych. Mamy ich 64 osoby, w tym aż 41 zasłużonych. Kto następny...



Numer: 14 (965) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *