Tydzień z prawem (107)

Jesteśmy małżeństwem od 10 lat i mamy troje dzieci. Oboje pracujemy, ale mąż zarabia znacznie lepiej, bo ja mam skromną pensje nauczycielki w przedszkolu. Niestety męża nie ma zbyt często w domu, nawet po kilka dni. Ponieważ mamy kredyt na zakup domu, nigdy nie narzekałam. Dodam, że zawsze mieliśmy wspólne konto. Ostatnio zauważyłam znaczną wypłatę z konta, na którym została tylko niewielka suma ledwo pozwalająca na spłatę jednej raty kredytu. Kiedy zapytałam o tę sytuację męża, on bardzo ostro zareagował i powiedział, że to są jego pieniądze i nie musi mi się tłumaczyć. Podejrzewam, że mąż wrócił do hazardu, z którym miał kilka lat temu problem. Boję się, że nie starczy mi na życie. Czy jest jakiś sposób, aby pensja męża trafiała bezpośrednio do mnie – na potrzeby rodziny...

Jak chronić rodzinę

Adwokat Agnieszka MalczykWięcej w prenumeracie cyfrowej.