Powiat mińskiStudniówka Macierzanki 2016

Licea przy Kazikowskiego i Pięknej od lat rywalizują o najlepszy ogólniak w powiecie mińskim i nigdy nie wiadomo, które uplasuje się wyżej w krajowej hierarchii. W tym roku zdecydowanie wygrała Macierzanka, więc były powody do dumy, bo 109 miejsce w kraju to spory sukces. Na pewno większy, niż ewentualny ranking studniówek, który należałoby wprowadzić, oceniając oficjalne powitania, mowy dyrekcji, finezję polonezów, kreacje i atmosferę zabawy. Tutaj LO im. Polskiej Macierzy Szkolnej też ma wiele do pokazania...

Finezje walcowe

Pięć maturalnych klas, trzy różne polonezy i... walc z figurami wpleciony w chodzonego jak brylant w złoty pierścień... Tak w jednym zdaniu można podsumować bal studniówkowy uczniów Macierzanki. I może niektórym po obejrzeniu zdjęć to wystarczy, ale takie lapidarium bez mowy dyrektor Joanny Papińskiej byłoby zwykłym gwałtem prasowym. Bo nie tylko życzyła wspaniałej zabawy i prosiła o przyzwoite zachowanie, ale przypomniała nie do końca opierzonym, skąd w ogóle wzięły się studniówki i jakimi są obwarowane przesądami. Kto nie wierzy, niech obejrzy reportaż filmowy...
A polonezy? Dwie klasy /A i B/ tańczyły według muzyki Bartosza Chajdeckiego z serialu Czas Honoru, klasy C i D wybrały poematowego Kilara, a tylko klasa E wzięła najstarszego Ogińskiego.
Pięć klas i pięć wychowawczyń, a przy nich okazali partnerzy. I tak Elżbieta Smater tańczyła z uczniem III A Maciejem Wąsowskim, Katarzyna Staszel z uczniem III B Łukaszem Jurkowskim, Joanna Pałdyna z uczniem III C Danielem Zawolskim, Ewa Ogorzelska z uczniem III D Łukaszem Sieradzanem, a Urszula Cudna tańczyła z wybrankiem III E – Janem Bodeckim.
Oczywiście w pierwszym polonezie dyrektor Joanna Papińska tańczyła z uczniem klasy III B Mateuszem Majszykiem, ale wtedy mało kto wiedział, co szykuje klasa III C i że taka choreografia wszystkim się spodoba. To był rzeczywiście piękny walc, który momentami przypominał figuralne tango. Czar prysł podczas kolacji, bo zamiast tańców, klasy, a nawet poszczególne pary pozowały do zdjęć. I tak przez blisko dwie godziny, ale podobno to wina młodzieży, która nie stawiła się w komplecie godzinę przed balem. Można było z tego wybrnąć, ale weselni pstrykacze mają zgoła odmienne priorytety. Mimo przestoju ciąg dalszy był żywy, miły i bez ekscesów. Maturzyści okazali się grzeczni, a jeśli są zdolni i wykorzystają jeszcze ponad sto dni do matury, Macierzanka może liczyć na miejsce w pierwszej krajowej setce.

Numer: 4 (955) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *