Powiat mińskiStudniówka LO ZSE 2016

Od lat rywalizują o najlepsze liceum w powiecie mińskim i nigdy nie wiadomo, które uplasuje się wyżej w krajowej hierarchii. Jeszcze nie ma rankingu studniówek, ale może należałoby go wprowadzić, oceniając oficjalne powitania, mowy dyrekcji, finezję polonezów, kreacje i atmosferę zabawy. W tym roku licealiści z Ekonoma przegrali z Macierzanką, ale ta porażka w żadnym stopniu nie przeszkodziła im w dobrej zabawie. Ba, nawet pomogła, bo nie dał rady poprzedni rocznik, a oni przecież mają szansę wygrać...

Ambicje bez sztampy

Studniówka licealistów w Zespole Szkół Ekonomicznych nie miała oryginalnych wtrętów czy postojów fotograficznych, ale już jej początek zwiastował inne nieszablonowe zachowania. To przede wszystkim zaproszenie pod logo balu wszystkich, także podwójnych wychowawców czterech klas maturalnych liceum i wręczenie im koszy kwiatów. Oczywiście były życzenia i nawet łzy oraz mądre słowa prowadzących Angeliki Chomki i Michała Walasa, którzy pochwalali szkołę za naukę szanowania tradycji i obyczajów. Dyrektor Elżbieta Wieczorek nie była im dłużna, podkreślając walory maturzystów, których stać na najlepsze wyniki matury. Zapewne miała na myśli nie 230 miejsce w rankingu krajowym LO, a lokatę w pierwszej setce, co już od kilku lat czynią technicy Ekonoma. A po sygnale, że poloneza czas zacząć, jako pierwsza zatańczyła klasa III C matematyczno-przyrodnicza. Pierwszej dyrekcji towarzyszył Michał Papieski, a wychowawczyniom – Monice Kalbarze i Monice Kruszewskiej – Tomasz Michalski i Łukasz Troć.
Klasa III E jest matematyczno-geograficzna, a jej wychowawcą Artur Wróblewski, który zatańczył z uczennicą Dominiką Kot, natomiast Marioli Olejnik towarzyszył Marcin Zioło.
Druga klasa matematyczno-przyrodnicza, czyli III F zaprosiła do poloneza wicedyrektor Beatę Biszkowiecką-Rokicką, która tańczyła z uczniem Jakubem Gałązką oraz wychowawczynię Iwonę Jackowską, której towarzyszył Grzegorz- Modrzejewski. Jako ostatni pokazali kunszt na parkiecie humaniści z III D, a wraz z nimi wicedyrektor Agnieszka Paździoch z uczniem Rafałem Wiąckiem oraz wychowawczyni Joanna Dębowska-Kępczyk tańcząca z Łukaszem Zalewskim.
Miłą niespodzianką przygotowaną przez rodziców był około północy pokaz sztucznych ogni. Zabawie nie było końca do piania kura, a teraz już tylko matura...
Bardzo ważna, ale jest jeszcze co najmniej 110 dni do jej początku. Muszą je wykorzystać, bo z klasyfikacją – jak już na wstępie oceniła dyrektor Wieczorek – nie było zbyt różowo. Za blado jak na aspiracje prawie stuletniej szkoły.

Numer: 4 (955) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *