Powiat mińskiDrodzy czytelnicy

Mamy półmetek. Nie, jeszcze nie karnawału, a tegorocznych studniówek. Nie możemy od nich uciec ani zlekceważyć, bo to już tradycja w naszym tygodniku, a od tego roku stanie się styczniową domeną naszej telewizji. Tymczasem kwitnie lokalne życie polityczno-kadrowe. Po dyrektorze PWIK wilczy bilet otrzymała szefowa MDK i na tym nie koniec. Kolejka jest tak długa, jak wielu jeszcze nieobsadzonych działaczy i towarzyszek partyjnych. Już niedługo poznamy ich nazwiska, ale – jak mówił klasyk – zachodzi pytanie, czemu nie od razu. Czyżby tylko dlatego, że lepiej prać późno niż wcale...

Branie na pranie

Drodzy czytelnicy / Branie na pranie

W ubiegłym tygodniu otrzymałem jako prezes Fundacji Mivena dziwne pismo z mińskiego magistratu. Dziwne, bo burmistrz, podpierając się paragrafem, prosił o... wydanie opinii w sprawie odwołania Zofii Hanny Markowskiej ze stanowiska dyrektora MDK . Dał na jej przygotowanie 14 dni i wysłał pismo odwołujące dyrektorce. Tak donoszą nam wszystkowiedzące wróble i my im wierzymy.

Po co więc burmistrzowi opinie? Doskonale wiedział, że nie wszystkim organizacjom pozarządowym po drodze z Markowską, więc liczył na pomoc w praniu brudów mińskiej kultury.

Nie, burmistrzu, nie pomożemy, choć gorszą dyrektorkę trudno sobie wyobrazić. Bez wchodzenia w szczegóły – trzeba nam mądrzejszych twarzy i bardziej inteligentnych atrakcji. Czy już są na podorędziu, czy będziemy ich uczciwie szukać... To nie pytanie, to życzenie, a nawet moralny nakaz, by wreszcie kultura pałacowa stała się mińską, powiatową, regionalną...

Jak – za przeproszeniem – miejsca parkingowe w okolicy magistratu, które bezczelnie zajmują urzędnicy, a burmistrz nie chce tam ulicy jednokierunkowej i parkingów w rybią ość. Bo zrobił już trochę? To za mało, dużo za mało, by mieć dobre samopoczucie, a niedostatecznie na rządzenie naszym miastem.

Teraz przed Jakubowskim kolejny sprawdzian – kupcy z targowiska. Właśnie wysłali prośbę o spotkanie i czekają na zaproszenie. Czy się jednak doczekają? To tak wątpliwe, jak obietnice kandydatów do władzy, że będą uczciwi, szczerzy i spolegliwi.

Dlatego jedni psioczą na Romaszewskiego, że upomniał się o rekompensatę za lata więzienia, a inni pytają – dlaczego dostał tylko 250 tysięcy. Tak oto ojczyzna płaci swoim obrońcom, że wstyd się upominać. Lepiej wejść do polityki i dorwać się do wspólnej kasy.

Po co więc parabanki, które wygrały w konkursie popularności z takimi leksykalnymi potworkami jak lemingi czy słoiki. I dobrze, bo bank to brzmi bogato, a parabank to dwa bogate banki – jeden oficjalny, drugi nielegalny. Oba tylko dla idiotów.

Nie ma się z czego śmiać, a zacząć się bać, bo naprawdę idzie kryzys, a on upierze wszystko...

BILETY W NUMERZE…

Nasz konkurs trwa już 21 tydzień, więc czas na kolejne losowanie. W tym tygodniu nie ma wygranych, a powtórka pytań za 10 biletów na kabaretową SZTUKĘ KOCHANIA 17 lutego 2013 r. w auli Budowlanki.

1. W którym roku urodził się Piotr Gąsowski?

2. W którym roku powstała Agencja Koncertowa Artex?

3. W jakim mieście urodziła się Katarzyna Skrzynecka?

4. Jak brzmi nazwisko reżysera spektaklu Sztuka kochania?

Przypominamy, że odpowiedź można przysłać mailem na adres lub podać głosowo na numer telefonu 25 758 89 13 codziennie od 10 do 18. Koniecznie z imieniem, nazwiskiem, adresem i numerem telefonu nadawcy. Tylko prawidłowe odpowiedzi z pełnymi danymi mogą otrzymać bilety od Tygodnika i TV Co słychać?

Numer: 4 (799) 2013   Autor: WASZ REDAKTOR






Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *