Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki szczypiornistów

Od października na hali sportowej przy gimnazjum nr 3 prowadzane są treningi piłki ręcznej dla młodzieży z naszego miasta. Zapisy do sekcji odbywają się na treningach. W ich planach jest odbudowa klubu piłki ręcznej, który działał w Mińsku Mazowieckim w latach 70 i start w III lidze PZPR w następnym roku. Pewne sukcesy już mają...

Ręczna Leliwa

Mińsk Mazowiecki szczypiornistów / Ręczna Leliwa

Uczestniczyli w turnieju w Łosicach, gdzie rozegrali trzy mecze. Wszystkie były bardzo zacięte i stały na wysokim poziomie sportowym. Dostarczały wielu emocji nie tylko zawodnikom, ale również publiczności zgromadzonej na hali sportowej.

Na początek rozegrali mecz z faworytem - SPR Nowe Piekuty, czyli drużyną rywalizującą w III lidze. Początek był bardzo nerwowy, ale w miarę upływu czasu zaczęli grać jak równy z równym. Kilkoma dobrymi interwencjami w bramce popisał się Filip Mitrut, a skutecznie akcje z prawego skrzydła wykańczał Łukasz Gałązka. Do przerwy jednak przegrywali. W drugiej połowie starali się lepiej zacząć, ale niestety zdarzały się błędy. Nie mogli zatrzymać siejącego spustoszenie w szeregach mińszczan leworęcznego rozgrywającego. Wefekcie po ładnej walce ulegli faworytom.Uczestniczyli w turnieju w Łosicach, gdzie rozegrali trzy mecze. Wszystkie były bardzo zacięte i stały na wysokim poziomie sportowym. Dostarczały wielu emocji nie tylko zawodnikom, ale również publiczności zgromadzonej na hali sportowej. Na początek rozegrali mecz z faworytem - SPR Nowe Piekuty, czyli drużyną rywalizującą w III lidze. Początek był bardzo nerwowy, ale w miarę upływu czasu zaczęli grać jak równy z równym. Kilkoma dobrymi interwencjami w bramce popisał się Filip Mitrut, a skutecznie akcje z prawego skrzydła wykańczał Łukasz Gałązka. Do przerwy jednak przegrywali. W drugiej połowie starali się lepiej zacząć, ale niestety zdarzały się błędy. Nie mogli zatrzymać siejącego spustoszenie w szeregach mińszczan leworęcznego rozgrywającego. W efekcie po ładnej walce ulegli faworytom.

Kolejnym rywalem byli gospodarze z Łosic. Ponownie zaczęli bardzo niepewnie, na szczęście przeciwnik nie wykorzystał wszystkich szans na zdobycie bramki dzięki dwóm interwencjom Rafała Płatka. Po słabym początku w ataku mińscy rozgrywający uaktywnili kołowego. Dobre akcje w ataku i obronie przeplatali jednak prostymi błędami technicznych. W efekcie na przerwę zeszli ze stratą jednej bramki. Drugą część zaczęli lepiej, ale po czasie znowu pojawiły się niepotrzebne błędy, które zaowocowały przegraną.

Trzecim przeciwnikiem mińskiej Leliwy był UKS Prus Siedlce. Do tego meczu przystąpili zmobilizowani i zmotywowani do odniesienia pierwszego zwycięstwa. Było to widać na parkiecie. Gra toczyła się pod ich dyktando. Kolejny raz skutecznością w ataku błyszczał Gałązka i Chłopik. Defensywa oraz skuteczność rozgrywających pozwoliła im na wypracowanie bezpiecznej przewagi i na przerwę schodzili z czterema bramkami zaliczki. Jednak przestój na początku drugiej połowy wiele kosztował, bo młoda drużyna z Siedlec w kilka minut doprowadziła do remisu. Mimo to mińszczanie ponownie odskoczyli na dwie bramki, ale znowu pojawiła się nerwowość i niepewność w ataku, co skrzętnie wykorzystywał rywal. I tym razem nie udało się wygrać. Po ostatnim gwizdku mińszczanie byli załamani.

Rywale pochwalili jednak postępy, jakie poczynili gracze z naszego miasta. Początki zawsze są trudne, a trenerzy Kalinowski i Ner już zapowiedzieli, że po raz ostatni kończą na IV miejscu, dlatego zabierają się ostro do pracy.

Numer: 3 (954) 2016   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *