W skutek pożaru część mieszkalna uległa dużemu zadymieniu. Przed przybyciem na miejsce strażaków mieszkańcy budynku opuścili go o własnych siłach. Przybyli na miejsce strażacy zabezpieczyli miejsce pożaru, a także przebadali domowników na zawartość tlenku węgla w wydychanym powietrzu. Wynik badania okazał się pozytywny, w związku z czym wezwano na miejsce pogotowie, które zabrało osoby poszkodowane (ojca i trójkę dzieci) do szpitala. W wyniku pożaru całkowitemu spaleniu uległo pomieszczenie kotłowni wraz z wyposażeniem. Uratowano pozostałą część budynku. Działania ratowniczo-gaśnicze trwały niespełna półtorej godziny.