Tydzień z prawem (87)

Razem z pierwszą żoną prawie 30 lat temu wykupiliśmy prawo do grobu. Pierwsza z rodziny zmarła teściowa, następnie teść. Kilka lat później zmarła moja żona. Nie stać mnie jednak było na okazały pomnik, ale przez wiele lat opiekowałem się grobem żony i jej rodziny, będąc przekonanym, że zostanę pochowany razem z nią. Ostatnio z powodu choroby nie odwiedzałem cmentarza. Wtedy okazało się, że siostra żony wybudowała pomnik rodzinny z miejscem pochówku dla siebie. Powiedziała mi, że to jest grób jej rodziny i na pewno nie będę tam pochowany. Czy jest jakaś szansa, abym został pochowany razem z żoną?

Pierwszy do grobu

Adwokat Agnieszka MalczykWięcej w prenumeracie cyfrowej.