Mińsk MazowieckiDRODZY CZYTELNICY

Niedziela 6 września 2015 przeszła do historii jako dzień triumfu reżimu partyjnego nad obywatelem. To w kraju przez marną frekwencję na referendum... A w Mińsku Mazowieckim pierwsza niedziela września zapisała się jako szczyt akcji tępienia społecznych inicjatyw kulturalnych. Mało tego, że burmistrz Jakubowski dotuje tylko imprezy zauszników politycznych, to nasyła kontrole na konkurencyjne wydarzenia. Tak było podczas czerwcowego święta powiatu, a jeszcze perfidniej podczas naszego XI Festiwalu Chleba

Ponura kultura

DRODZY CZYTELNICY / Ponura kultura

Na początek – referendum, którego jakby nie było. Media trąbią, że Kukiz dostał polityczny policzek, a ten jakby nigdy nic się cieszy, dziękując PRAWDZ IWYM WoJOWnikom za niepokorność, konsekwencję i odwagę. Twierdzi, że oni już wygrali, bo mają czyste sumienia i do historii przejdą jako bohaterowie. A za 7 tygodni wezmą odwet na systemie....

Tymczasem podczas niedzielnej modlitwy na Anioł Pański papież Franciszek zaapelował do katolickich wspólnot na całym świecie, aby przyjmowały rodziny uchodźców z Bliskiego Wschodu. Dlaczego? Bo miłosierdzie jest drugim imieniem miłości i w imię tego miłosierdzia zapowiedział, że Watykan przyjmie dwie rodziny.

Watykan przyjmie dwie rodziny. Skoro unijna polityka w sprawie imigrantówjest nieudolna, to inwencja papieża jest doprawdy historyczna. Nie dlatego, że tylko dwie rodziny, a jakie. Pierwszy raz wyznawcy Allaha zamieszkają w opoce wyznawców Chrystusa. Może dlatego, że był on dla Mahometa prorokiem, a może z powodu nadchodzącej zagłady naszego Kościoła. Nie będzie więc to samozniszczenie, a hekatomba na życzenie.

Czy Polska robi dobrze, sprzeciwiając się udziałowi w podziale tej grupy? Obecnie nikt nie weryfikuje, kto trafia na kontynent. W ten sposób dostają się tutaj najsilniejsi, bo mają siłę, by przetrwać trudną podróż. Są wśród nich terroryści popierający utworzenie kalifatu – mówi szefowa fundacji Estera.

Inaczej jest z chrześcijanami, a także alawitami, których trzeba wspierać... na miejscu, w walce. Ich wyjazd pozostawiłby całą Syrię na pastwę dżihadystów. Jej zdaniem europejskie placówki dyplomatyczne na Bliskim Wschodzie powinny dawać wizy naprawdę potrzebującym. Wtedy też z czystym sumieniem można by chronić granic Unii przed napływem hord islamistów.

To rzeczywiście może być desant islamu na tereny chrześcijan. Desant z pozoru pokojowy, ale do czasu. Dlatego probierzem każdego ze zwolenników przejmowania coraz większych mas ze Wschodu należy się próba osobista, czyli przyjęcie pod własny dach rodziny islamskiej, z którą będą dzielić wszystko – od wody po rozrywkę i spanie. Jak długo wytrzymają...

I na koniec też o wytrzymałości, ale na naszym podwórzu lokalnym. Otóż Jakubowski postanowił wykorzystać swoich urzędasów i strażników, by ugodzić w nasz festiwal chleba. Nie mógł inaczej, jak tylko nasłać kontrolę z obstawą, którą miał dręczyć nasze gospodynie i wystawców. Wcześniej zadzwonił komendant Wiaterek, któremu wyjaśnialiśmy, że nasz festiwal nie jest imprezą handlową, a kulturalno-kulinarną. Przyjął to do wiadomości, ale widocznie nie miał nic do gadania, jak w przypadku zakazu podawania do wiadomości publicznej złego parkowania. Wziąłem wszystkie stoiska na siebie by nie skazywać swoich gości na potyczki z chamstwem mińskiej władzy. Publicznie też oświadczam, że żaden burmistrz, a szczególnie ten, który nie dokłada do imprezy nawet złotówki nie będzie nam rzucał kłód pod nogi. Miarka się przebrała...

Numer: 37 (936) 2015   Autor: Wasz Redaktor






Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *