Interwencje związane z domowymi kłótniami i nieporozumieniami nie należą do rzadkości. Kilka razy dziennie funkcjonariusze są wzywani do domów, w których agresywni domownicy próbują wywierać fizyczną czy też psychiczną presję na swoje rodziny.
Biją, kradną, zabijają...

Takie interwencje nie należą do łatwych. Policjanci muszą być cały czas czujni, bo nigdy nie są w stanie przewidzieć, jak zachowa się prowodyr domowej burdy - czy będzie miotał wyzwiskami, czy też wyposażony w niebezpieczne narzędzie zaatakuje inne osoby.
Kilka dni temu policjantów z ogniwa patrolowo-interwencyjnego wezwano na jedno z mińskich osiedli domów jednorodzinnych, gdzie pijany wujek miał grozić domownikom. Funkcjonariusze poprosili mężczyznę, żeby uspokoił się i zachowywał kulturalnie. Ten jednak swoją złość obrócił przeciwko nim. Wyzywanie stróżów prawa zakończyło się błyskawicznym obezwładnieniem i zatrzymaniem. Sprawcą domowych awantur okazał się 62-letni Janusz G.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a kiedy już wytrzeźwiał, usłyszał zarzut znieważenia policjantów podczas przeprowadzanej interwencji. Janusz G. przyznał się i dobrowolnie poddał karze grzywny.
Podziemny malarz Błyskawiczna reakcja policjantów z Sulejówka, którzy otrzymali zgłoszenie od operatora monitoringu kolejowego, zakończyła się obezwładnieniem i zatrzymaniem 26-letniego Marcina K. Mężczyzna w przejściu podziemnym stacji w Miłosnej malował graffiti, a próbując uniknąć rozpoznania, zamalował też kamery monitorujące wnętrze tunelu. Policjanci zatrzymali wandala w pobliżu miejsca zdarzenia, a w jego plecaku znaleźli farby w sprayu. Jak się okazało, grafficiarz był pijany – miał ponad promil alkoholu w organizmie. Najbliższą noc spędził w policyjnym areszcie.
Kolejnego dnia Marcinowi K. przedstawiono zarzut umyślnego zniszczenia elewacji podziemnego przejścia. Mężczyzna przyznał się i dobrowolnie poddał karze. Zobowiązał się również do naprawienia wszystkich szkód. Policjanci przypominają, że za uszkodzenie mienia kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Jazda na zakazie Prawie 3 promile alkoholu miał mieszkaniec Jakubowa, który wpadł podczas policyjnej kontroli w Mińsku Mazowieckim przy ulicy Warszawskiej. Po sprawdzeniu w bazach danych okazało się, że ma on sądowy zakaz jazdy samochodem do 2015 roku. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Niebawem odpowie za złamanie sądowego zakazu.
Nic z orzeczenia sądu nie robił sobie również kierowca zatrzymany do kontroli w Aleksandrówce. Do zniesienia zakazu zostało mu już tylko kilka dnia, ale brak cierpliwości przypłaci teraz kolejna karą. Tym razem może to być nawet pozbawienie wolności do 3 lat.
Złodziejska wizyta W środę, 2 stycznia nieznani sprawcy włamali się do prywatnego domu w Zamieniu w mińskiej gminie. Do środka dostali się prawdopodobnie po tym jak podważyli i otworzyli drzwi balkonowe. Po ich wizycie z domu zniknęły pieniądze i biżuteria. Policjanci prowadzą teraz dochodzenie w tej sprawie.
Wpadka z maryhą Wysokiej grzywnie poddał się dobrowolnie 23-letni Paweł S. z gminy Halinów, przy którym policjanci znaleźli prawie jeden gram marihuany. Kryminalni zauważyli mężczyznę pod jednym z supermarketów w Mińsku Mazowieckim i postanowili go sprawdzić. Po dokładnym przeszukaniu jego odzieży okazało się, że ukrywa przy sobie narkotyki. Policjanci przestrzegają, że posiadanie środków odurzających jest zabronione i karalne.
Spłonęły w oborze Dwa dni po świętach – 28 grudnia w Małym Stanisławowie zapaliła się murowana obora, pokryta eternitem. Przybyli na miejsce strażacy ugasili pożar za pomocą trzech prądów wody i zabezpieczyli miejsca zdarzenia. Niestety, spaleniu uległa konstrukcja dachu i część słomy znajdującej się na poddaszu. W pożarze spłonęły również zwierzęta - dwie świnie i dwanaście prosiąt. W działaniach brał udział 1 zastęp PSP i 4 zastępy OSP.
Zginął na miejscu W sobotę 5 stycznia po godzinie 18.00 pod Kałuszynem na drodze krajowej nr 2 doszło do tragicznego wypadku. Osobowe subaru potrąciło 53-letniego mieszkańca Kałuszyna. W wyniku odniesionych obrażeń pieszy poniósł śmierć na miejscu. Kierowca subaru był trzeźwy. W sprawie będzie teraz prowadzone śledztwo, podczas którego wyjaśniane zostaną wszystkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Rowerzysta z promilami Jeszcze przed Sylwestrem policjanci z sulejóweckiego komisariatu na ulicy Armii Krajowej w Sulejówku zatrzymali rowerzystę z powiatu wołomińskiego, który miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz mężczyźnie grozi odpowiedzialność karna za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Okradli gospodarstwo W sobotę, 29 grudnia do Komisariatu Policji w Mrozach zgłosił się właściciel prywatnego gospodarstwa w Transborze w gminie Latowicz, któremu nieznani złodzieje ukradli kilka silników elektrycznych, wannę żeliwną i brony. Policjanci z Mrozów apelują do mieszkańców tej i sąsiednich miejscowości o zgłaszanie wszelkich podejrzeń na temat nieznanych osób kręcących się w okolicach posesji oraz samochodów, którymi złodzieje mogą wywozić swoje fanty. Policjanci sprawdzą każdy sygnał. Można telefonować bezpośrednio do komisariatu na numer (25) 757 41 77 lub numery alarmowe 112 i 997.
Przedsylwestrowy włam Dzień przed Sylwestrem nieznani złodzieje włamali się do jednego z domów w gminie Cegłów, skąd ukradli biżuterię i alkohol. Policjanci z Mrozów prowadzą czynności zmierzające do ustalenia sprawców tego przestępstwa.
Pobili i okradli Węgrowscy policjanci zatrzymali sześciu mężczyzn, którzy pobili dwudziestolatka. Do pobicia doszło w środę, 26 grudnia, na terenie gminy Liw. Dwudziestoletni mężczyzna, wracając z dyskoteki w Starejwsi, został pobity przez sześciu mężczyzn. Jeden z nich ukradł mu telefon i papierosy. Dzięki pracy węgrowskich kryminalnych zatrzymano sprawców. Mężczyzn osadzono w policyjnym areszcie, gdzie czekali do momentu postawienia zarzutów. Zatrzymani to mieszkańcy Węgrowa i Siedlec w wieku od 17 do 41 lat. Usłyszeli już policyjne zarzuty. Za udział w pobiciu grozi im kara pozbawienia wolności do lat 3. 17-letni węgrowianin odpowie jeszcze za kradzież telefonu oraz papierosów.
Policjanci apelują do wszystkich osób, które widziały zaginionego Grzegorza Budzika bądź też wiedzą, gdzie może teraz przebywać, o kontakt telefoniczny wydziałem kryminalnym mińskiej komendy – tel. 25 759 72 34, 25 759 72 64 lub oficerem dyżurnym – tel. 25 759 72 00. Wszelkie informacje o zaginionym można też przekazywać na numery alarmowe 997 i 112. Policjanci dokładnie sprawdzą każdy sygnał.
Uciekli z wypadku W niedzielę, 30 grudnia, do PSK wpłynęło zgłoszenie o wypadku samochodu osobowego, którym jechały cztery osoby. Po przybyciu na miejsce zastęp OSP Grębków stwierdził, że osobowe Suzuki Swift znajduje się na dachu, a podróżujący samochodem samodzielnie opuścili pojazd i zbiegli z miejsca zdarzenia. Na miejscu były już dwie karetki pogotowia. Po przybyciu kolejnych zastępów zabezpieczono miejsce zdarzenia oraz sprawdzono pobliski teren, w poszukiwaniu poszkodowanych, ale nikogo nie znaleziono. Po zakończeniu czynności dochodzeniowych policji sprzątnięto jezdnię.
Numer: 2 (797) 2013
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ