Powiat mińskiLigi piłkarskie

Już w najbliższą niedzielę Mazovia wraca do rozgrywek IV ligi. Pierwszym rywalem będzie Bzura Chodaków, a mecz zostanie rozegrany na wyjeździe. Na razie jednak trwają ostatnie sparingi. Wyniki napawają optymizmem, bo mińszczanie odnieśli pewne zwycięstwa

Impet przedligowy

Ligi piłkarskie / Impet przedligowy

Środowym rywalem był Drukarz Warszawa, czyli drużyna grająca w południowej grupie IV ligi. Piłkarze spotkali się na dobrze utrzymanym boisku w Kałuszynie. Mińszczanie całkowicie zdominowali pierwszą część meczu trafiając aż 4 razy do bramki rywala, który nie potrafił oddać ani jednego celnego strzału. Autorami goli w pierwszej połowie byli Janusiewicz (13’ i 35’), Bondara (15’) oraz Matak (38’). Zaraz po powrocie na boisko swoje drugie trafienie dołożył Bondara, a wynik ustalił Herman w 57 minucie. Maza dominowała jeszcze przez kilkanaście minut, bo potem Drukarz trafił honorowego gola i wtedy gra się wyrównała. Piłka jednak już do siatki nie wpadła, więc pewne i ładne zwycięstwo 6:1 stało się faktem.
Kolejny rywal, czyli Wilga Garwolin również gra w drugiej grupie mazowieckiej IV ligi. Tym razem nie zaczęło się już tak łatwo, chociaż rywale podeszli do meczu osłabieni kontuzjami. Pierwsza połowa była bardzo zacięta, a obie ekipy, pomimo że był to tylko sparing, wcale nie zamierzały oddawać pola. Mińszczanie mieli trudności z wyprowadzaniem akcji środkiem pola, na co miał wpływ brak Kozakiewicza. Próbowali więc skrzydłami, co dało nie najgorsze rezultaty. Ozdobą była na pewno bramka Daniela Smugi strzelona po kombinacyjnej akcji. W polu karnym Matak zgrał klatką piersiową piłkę na nogę Smugi, który szybko uderzył wolejem pod poprzeczkę. Mecz był równorzędny do 60 minuty, później Mazovia zdominowała na tyle rywala, że praktycznie zamknęła go na jego połowie i wyprowadzała pozycyjne ataki, które siały spustoszenie w linii obronnej gospodarzy. Tylko nieskuteczność kolejnych strzelców zmniejszyła rozmiary porażki Wilgi. Stanęło na wyniku 5:0, a na listę strzelców wpisywali się Bondara, Sobótka, dwa razy Słowik oraz wspomniany Smuga.
Trzeba wspomnieć też o najnowszym nabytku mińskiego klubu. Mateusz Janusiewicz do Mazovii trafił na zasadzie definitywnego transferu i będzie reprezentował pierwszą ekipę w najbliższym sezonie. Przez 7 lat grał w Legii Warszawa, ale ostatni sezon spędził w Pogoni Siedlce. Mamy nadzieję, że będzie on stanowił wzmocnienie przed nowym sezonem i przysłuży
się do tak oczekiwanego awansu. Nie będzie to jednak łatwe, bo w tym sezonie premiowana do III ligi będzie tylko jedna drużyna z Mazowsza. Oznacza to, że zwycięzcy obydwu mazowieckich grup IV ligi będą ze sobą rywalizować w barażach.

Numer: 32 (931) 2015   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *