Już po raz czwarty w Publicznym Gimnazjum im. Oskara Kolberga w Kołbieli była okazja uczestniczyć w inscenizacji wesela kołbielskiego.
Wesele w Kołbieli
W szkole ożyła tradycja - kolorowe, pasiaste sorce i fartuchy, kwieciste chusty, czerwone korale, gorsety, trzewiki, buty z cholewami, kaftany, sukmany, pasy, maciejówki i białe koszule z wyszywanymi mankietami i kołnierzykami. W sali gimnastycznej panował ożywiony, odświętny nastrój. Każda klasa przygotowała swój stół, na którym znalazły się tradycyjne weselne wędliny, sójki oraz inne przysmaki. Ściany został przyozdobione kołbielskimi wycinankami. Uczniowie, opiekunowie i goście poddali się atmosferze weselnej zabawy. Tylko na kilka godzin, choć kołbielskie wesela były huczne i trwały co najmniej trzy dni. Od zbierania na wianek po oczepiny i bezcenne prezenty od... ciotek z Ameryki.Kolejne wesele dopiero za trzy lata, o czym informuje koordynatorka inscenizacji - Alicja Pacek i Paweł Całka z kołbielskiego urzędu gminy.
Numer: 24 (923) 2015 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ