Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki poetycki

W czwartkowy wieczór Miejska Biblioteka Publiczna gościła Beatę Dudek, początkującą poetkę z Chicago o mińskich korzeniach, która promowała swój pierwszy tomik wierszy Dolina Wzruszeń. Autorka z zawodu jest księgową, a wiersze postanowiła pisać pod wpływem osobistych przeżyć – szczególnie po śmierci matki

Wzruszeń doliny

Mińsk Mazowiecki poetycki / Wzruszeń doliny

Nigdy przedtem nie zajmowała się tworzeniem poezji, ale wiersze wzbudzały w niej i jej gronie znajomych ogromne wzruszenie. Widząc, że coś w tym jest, zaczęła pisać. Kolejne utwory publikowała na poetyckich portalach internetowych, gdzie osoby postronne oceniały jej twórczość. Ku jej zdziwieniu, wiersze znalazły swoich zwolenników. Oprócz tego utwory wysłała do Angory, gdzie również spotkały się z pozytywnym odbiorem. Zmotywowało to ją do dalszego tworzenia.

Dolina Wzruszeń jest owocem rocznej pracy i zawiera 56 wierszy. Autorka odnosi się w nich do wydarzeń historycznych, jak i z życia osobistego. W wielu utworach nawiązuje do literatury wojennej m.in. do Medalionów Nałkowskiej. Tam Dudek przygląda się dzieciom skrzywdzonym przez wojnę. Pisze też na wesoło, bo wzruszają także rzeczy radosne jak miłość, natura czy przyroda. Autorytetem mińskiej poetki jest twórczość Wisławy Szymborskiej, którą uważa za nowatorską i świeżą.

Zna także Elżbietę Roguską, z którą czytała swoje wiersze. Pierwszym była tytułowa Dolina Wzruszeń, utwór napisany tuż przed oddaniem książki do druku. Jest streszczeniem i główną ideą jej tomiku (...) tutaj ból duszy rozrywa twe serce /a czas maluje smutne krajobrazy/ i z morza żalu wieniec plotą wiersze / marszcząc kłopoty na zmęczonej twarzy / tu nawet drzewa mają swoją duszę /i za miłością tęsknią zimne skały / to wszystko znajdziesz tu, w dolinie wzruszeń / dziś w twoje ręce składam świat mój cały...

Autorka czytając kolejne wiersze opowiadała o impulsach, które wiodły ją do pisania i objaśniała konteksty literackie. Podczas spotkania można było usłyszeć o życiu jak poemacie, liryki ku pamięci, kilka życzeń i... rymowane podziękowanie. Także nowsze pozycje, których nie znajdziemy w tomiku.

Beata Dudek to osoba skromna i wrażliwa, a pisanie wierszy traktuje jak suplement do życia. Pisze prostym językiem, co sprawia, że odbiorcami jej poezji nie muszą być sami profesjonaliści. Jej czytelnicy muszą mieć w sobie jedynie trochę wrażliwości.

Miejmy nadzieję, że autorce się poszczęści, a dzięki jej poezji wzruszać nas będą nie tylko doliny liryki, które kosztują w sieci od 25 do 30 zł. Tyle trzeba zapłacić za 58 stron A5 w miękkiej oprawie.

Numer: 2012 51   Autor: mg, jzp





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *