Wzięli i napisali
Niedawno usłyszałem w mediach o sprawie Polek pracujących w Szwajcarii. Nasze panie jako pielęgniarki i opiekunki miały znacznie niższe stawki. Sprawą zajął się tamtejszy sąd i dostały odszkodowanie. Nieco wcześniej głośno było o minimalnych stawkach dla kierowców w Niemczech...
Życie na dumpingu
Tymczasem polski rząd śle protesty. Jest tu coś niezrozumiałego. Raczej powinniśmy Niemcom podziękować. Bo jest to pierwszy znany mi przypadek wyrównywania stawek godzinowych i chyba o to w zjednoczonej Europie chodzi.
Z drugiej strony wielu pracujących w kraju chciałoby zarabiać wg tych zaniżonych stawek, jakie mają kierowcy jeżdzący przez Niemcy lub wyzyskiwane pielęgniarki w Szwajcarii, ale u nas jest to niemożliwe, bo nasi przedsiębiorcy będą niekonkurencyjni. Czy na pewno…
Teraz sami jesteśmy państwem dumpingu ekonomicznego, gdzie rozwój gospodarczy oparty jest na taniej sile roboczej. A ja bardziej czuję się jako obywatel trzeciego świata niż UE. Ale gdyby Niemcom albo Szwajcarom przyszło pracować za nasze stawki, to tamtejsze rządy nie wiedziałyby, co zrobić z pieniędzmi. Chociaż, może byłoby odwrotnie, czyli tak jak u nas…
Piotr Stolarczyk
Numer: 13 (912) 2015 Autor: Piotr Stolarczyk
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ