Prosto z Senatu /2/

Ostatnio dwa duże polskie portale internetowe: interia.pl i dziennik.pl podały dwie z pozoru niezwiązane ze sobą informacje. Pierwsza opisuje wycofanie się amerykańskich koncernów z poszukiwań gazu łupkowego na naszych terenach. Druga, zatytułowana Początek wojny hybrydowej w Polsce. Rosja uderza propagandą przedstawia otwarcie propagandowego portalu internetowego Sputnik w naszym kraju

Sputnik i łupki

Prosto z Senatu /2/ / Sputnik i łupki

Co łączy oba wydarzenia? Pierwsze dotyczy wycofania się z Polski amerykańskich koncernów Exxon Mobil i Chevron. Czy to znaczy, że nie ma u nas gazu łupkowego? Czyżby Amerykańska Agencja ds. Energii, która oceniła nasze złoża na 5,3 bln metrów sześciennych gazu całkowicie się myliła? Wszak taka ilość błękitnego paliwa zabezpieczyłaby całkowicie nasze potrzeby na 300 lat. Moglibyśmy uniezależnić się od drogiego gazu importowanego, a z zysków wesprzeć ubożejący z roku na rok fundusz emerytalny, jak to niedawno obiecywał nam wszystkim premier Donald Tusk.
Po kilku latach poszukiwań wiemy mniej niż na początku gazowego eldorado. Koncerny poszukiwawcze zrezygnowane opuściły nasz kraj nie dlatego, że nie ma u nas gazu łupkowego, tylko z powodu ciągłych przeszkód, na jakie napotykały. Pierwszą był brak odpowiednich przepisów prawnych, drugą sztucznie wywołane przez dwoje francuskich eurodeputowanych z frakcji Zielonych protesty ludności na Lubelszczyźnie, które wyglądały na z góry wyreżyserowaną akcję, mającą na celu zniechęcenie koncernów amerykańskich do poszukiwania gazu w Polsce.
Kiedy firmy amerykańskie zmagały się z problemami w Polsce, Rosja ogłosiła, że posiada ogromne złoża gazu łupkowego na Syberii i zachęca zagraniczne koncerny do prac poszukiwawczych i wydobywczych na swoim terenie. Zbiegło się to wszystko z wydaniem raportu przez Głównego Geologa Polski, który ni stąd, ni zowąd ogłosił, że złoża łupków w naszym kraju są kilkakrotnie niższe od oczekiwanych.
Na decyzje amerykańskich koncernów nie trzeba było długo czekać. Zniechęcone brakiem dobrego prawa oraz inspirowanymi przez zagranicznych polityków i ekologów protestami postanowiły opuścić nasz kraj. Czy to dziwny zbieg okoliczności, czy celowa działalność rozgrywających nas sąsiadów? A kto ma interes, aby Polska nie wydobywała gazu łupkowego u siebie, tylko kupowała go za ciężkie pieniądze w Rosji?
Druga informacja dotyczy startu nowego portalu informacyjnego w Polsce. To rosyjski Sputnik, nazywany na świecie tubą propagandową Rosji. Portal ma przedstawiać „prawdę i całą prawdę” w wydaniu i interpretacji proputinowskich redaktorów. Będziemy więc mieli w Polsce wiadomości z pierwszej ręki. Nic tylko czytać i upowszechniać. I urabiać polską opinię publiczną, podrzucając jej odpowiednio przygotowane informacje wraz z odpowiednią interpretacją, oczywiście.
Dużo pieniędzy wydaje Rosja na osiągnięcie swoich celów politycznych. Wiemy o tym nie od dziś, znana nam jest również bezwzględność i niezwykła skuteczność tego kraju w realizacji powziętych zamierzeń. Tylko czy świadomość tego cokolwiek nam daje? Pozostawiam to pytanie bez odpowiedzi. Podobnie jak bez odpowiedzi pozostała postawiona przez portal dziennik.pl kwestia o początku wojny hybrydowej w Polsce...

Numer: 11 (910) 2015   Autor: Maria Koc – senator RP





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *