HalinówHalinów sesyjny

W na posiedzeniach Rady Miejskiej w Halinowie zawsze jest wiele tematów do dyskusji, jednak ostatnio dominuje jeden - planowane składowisko odpadów. Na światło dzienne wypływają nowe fakty, a burmistrz robi, co może, aby do tej inwestycji nie doszło. Również radni oraz mieszkańcy gminy podczas sesji dali wyraz swemu zaniepokojeniu

Śmieci codzienne

Na pytania zainteresowanych odpowiedzi udzielał zastępca burmistrza Adam Sekmistrz, ponieważ burmistrz Ciszkowski miał w tym czasie inne zajęcia. Nie wiemy, czy związane ze wspomnianym tematem, wiadomo jednak, że ciągle toczą się rozmowy z przedstawicielami MPO odnośnie planowanej inwestycji. Zastępca burmistrza przedstawiał relację z ostatniego spotkania. – To, co usłyszeliśmy od prezesa MPO, nijak się ma do decyzji administracyjnych, które już zostały wydane. My natomiast opieramy się na tych ostatnich, a nie na tym co ktoś sobie mówi – relacjonował. Zakomunikował też, że zostało złożone odwołanie do wojewody, a pomysł prezesa MPO, aby urządzić spotkanie z mieszkańcami uznał za pozbawiony wszelkiego sensu, ponieważ ich interesowałaby tylko deklaracja odwołania budowy składowiska odpadów. Poza tym MPO nabrało chęci na konsultacje, kiedy wszystkie decyzje zostały już wydane i niewiele już można zmienić. Przewodniczący rady Marcin Pietrusiński dodał też, że MPO ostatnimi czasy rozpoczęło zakrojoną na szeroką skalę akcję PR-owską, która ma na celu przedstawienie tej inwestycji jako niegroźnej. – Coraz częściej dla zmylenia mówi się teraz o parku technologicznym – dodał, ostrzegając też mieszkańców gminy, radnych oraz sołtysów przed nieodpowiedzialnymi wypowiedziami w mediach, które wprowadzić mogą tylko zamieszanie. – Powinniśmy mówić słyszalnym, ale jednolitym głosem, aby nikt nie wykorzystał tych różnic przeciwko nam - kończył przewodniczący. Radny Janczarek uznał wszelkie dyskusje za stratę czasu. Według niego należy zatrudnić adwokata, który reprezentowałby wszystkich mieszkańców i skierować sprawę na drogę sądową. – Potrzebne pieniądze, albo przynajmniej ich część, można by zebrać wśród mieszkańców – zasugerował. Radny Stankiewicz, który jest także prezesem Stowarzyszenia „Zielony Wiąz” walczącego o wstrzymanie budowy składowiska odpadów zwrócił uwagę na pojawiające się anonimowe wypowiedzi na forach internetowych. – Te osoby nie mają zielonego pojęcia na temat tego zakładu. Największe pretensje miał jednak do Jolanty Domasiewicz, byłej burmistrz Halinowa, obecnie związanej z lokalną prasą - Chciałem podziękować pani Domasiewicz za to, że tak mocno wspiera MPO, a zapomniała o mieszkańcach Halinowa – ironizował radny. Sprawa gmatwa się więc coraz bardziej. Będą kolejne strajki, urywki nowych informacji będą docierać do uszu zainteresowanych, jak chociażby ta o biogazowni, ale dalej pozostanie niepewność.

Numer: 7 (906) 2015   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *