Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki pałacowy

Skoczna muzyka, barwne stroje, konkursy, korowody, zabawy z chustą, sesje zdjęciowe oraz taniec wpisały się radosnym akcentem w klimaty karnawałowych zabaw, które na zakończenie ferii zorganizowano dla dzieci

Bal wyobraźni

Motywem przewodnim zabaw stała się oczywiście podróż do krainy karnawału. W miejskim pałacu w tę fascynującą wędrówkę zaprosiły najmłodszych animatorki Monika Suda oraz Hania Dworak. W zabawie, w której na nudę miejsca nie było, wzięło udział ponad pięćdziesięcioro dzieci w przedziale wiekowym od dwóch do dwunastu lat. Maluchy, nie mogąc się doczekać rozpoczęły zabawę solidną rozgrzewką i biegiem po sali balowej, wymachiwali rękami i tupali, informując, że już do balu są gotowi. Potem, para za parą bajkowo przebrani uczestnicy kroczyli już grzecznie przy muzyce i chętnie kręcili biodrami w rytm znanych przebojów.

Okazało się też, że babcie także były pełne inicjatywy oraz humoru i świetnie sobie w tym tańcu radziły. Wkrótce wspólnie z nimi, przebierańcy- biedronki, króliki, motyle, kotki, baletnice, królewny czy czarodzieje, szybko wymalowali wielozmysłowy karnawałowy świat. Na balu nie zabrakło też japońskiego kimona, rajskiego ptaszka, piłkarza oraz torreadora. Te stroje podobały się najbardziej i nagrodzono je słodkimi niespodziankami. Tym, którzy pomysłu na przebranie nie mieli, z pomocą przychodziła Hania, która malowała buzie. Korowody, skoki z mydlanymi bańkami lub balonami czy taniec z chustą, to nieliczne tylko sytuacje, w których uczestniczyli goście Miejskiej Biblioteki Publicznej. W tym szaleństwie zdecydowanie dopomógł bohaterom balu wodzirej Arek, który sam też się świetnie przy tym bawił. Tańce i popisy dzieci oglądali rodzice, którzy również bardzo chętnie włączali się do szaleństwa parkietowego. W tej dziedzinie, także tu, sprawniejsze i odważniejsze okazały się mamy oraz babcie, które przy dyskotekowych dźwiękach bawiłyby się aż do białego rana. Tu także nie zabrakło iluminacji świetlnych i tajemniczych mgieł, w które to bez wahania zanurzali się superbohaterzy, zwierzęta oraz szpalery księżniczek czy królów.

W chwilach odpoczynku serwowano ptasie mleczko oraz kolorowe napoje z kuleczkami, przygotowane przez Punkt Miejskich Palet. Do późnego popołudnia kuszono gości balu nie tylko wspólnym tańcem i słodyczami, ale też przednimi zabawami, których moc na ten dzień przygotowano. Zarówno pałacowi goście, jak i ci w bibliotece do samego końca mieli niespożyte pokłady siły oraz energii. Odtańczyli jeszcze na koniec taniec, pozowali do pamiątkowych zdjęć, a potem, przepełnieni dobrymi humorami niechętnie z tych krain wyobraźni wracali.

Numer: 6 (905) 2015   Autor: Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *