Wiciejów kolejny raz stał się miejscem porozumienia bez barier językowych, ani wynikających z różnicy wieku.
Chwyty wiary
W szkole spotkali się wszyscy, którzy chcieli poprzez grę i śpiew zbliżyć się do nowo narodzonego Pana i do drugiego człowieka, bo - jak powiedziała dyrektor Anna Śpiewak-Bartnicka - spotkanie z drugim człowiekiem, jest najpiękniejszym, co może nam się w życiu przydarzyć. - Pod wpływem kolęd i pastorałek rozkwitliśmy i obudziliśmy się z zimowego snu Na początku jednak było Słowo, czyli wzruszające wystąpienie szkolnej grupy teatralnej pod czujnym okiem księdza Konrada Jaworeckiego. Wśród elementów choreografii nie było stajenki, sianka, ani zwierzątek kojarzących się z Bożym Narodzeniem. Był to jednak chwyt w pełni przemyślany i zamierzony – Bóg ma narodzić się w każdym z nas – wspomina Paulina Zdanowska. Wreszcie przyszedł czas na kolędowanie. Okazało się, że wspólne muzykowanie naprawdę łączy, do czego przekonali nas nasi goście specjalni z Ameryki już podczas letnich półkolonii. Podobnie jak wtedy, tak i w tę niedzielę przybycie pastora Laverna Hershbergera z duchową rodziną wzbudziło wiele radości i wniosło mnóstwo ciepła w progi szkoły w Wiciejowie, a do wspólnego kolędowania przyłączyła się cała społeczność, bo z zaproszenia skorzystały całe rodziny, które udowodniły, że śpiewać naprawdę każdy może. Kolędy na pewno.
Numer: 6 (905) 2015 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ