Mińsk MazowieckiStudniówka Mechanika 2015

Swój studniówkowy bal przeżywali maturzyści w Zespole Szkół Zawodowych nr 2 im. Powstańców Warszawy w Mińsku Mazowieckim. Kaskady świateł, czerwone róże, korowody polonezów, ulubione piosenki i kulinarne przysmaki pozwoliły uczniom, nauczycielom, rodzicom oraz gościom oddawać się swawoli, cieszyć swobodą, zażywać wesela i bawić się aż do piania kura. Wszak, później już tylko... matura

Korowód radości

Magiczną noc zorganizowali po raz pierwszy poza murami swej szkoły w Zajeździe Pod Dębem. Z pewnością zabraknie wrażeń związanych z ozdabianiem wystroju sali, ale na pewno nie wspomnień z balu. Podobnie jak niegdyś, zapamiętanie w zabawie i radość chwili, uczniów Mechanika nie opuściła ani na chwilę. Zdali egzamin z poczucia humoru, młodzieńczej radości, odpowiedzialności i z pewnością wpiszą sobotni bal w kalendarz chwil niezwykłych i niezapomnianych. Z pewnością okolicznościowe znaczki, zaprojektowane dla każdej klasy przez Beatę Zagórską, pozwolą także ten dzień zachować w pamięci. W pełną wspomnień i podziękowań wędrówkę poprowadzili uczniów nauczyciele Barbara Bagińska i Jarosław Wachowicz oraz uczniowie Agata Osica i Rafał Gąsior.

Rodzice – Małgorzata Kuśmierz, Beata Zagórska, Małgorzata Wiśniewska, Anna Woźnica oraz Małgorzata Śpiewak podziękowali nauczycielom za ten czteroletni trud, pracę w modelowaniu charakterów dzieci, cierpliwość wobec ich buntowniczej natury oraz wiarę w swych wychowanków. Ci wyjątkowo, wraz z zaproszonymi partnerami i gośćmi tworzyli barwną, ponad 300-osobową grupę, a powagą i strojem wpisali się w klimaty jedynego w życiu balu. U dziewcząt, okraszone zalotną czerwienią podwiązki, czarne, białe czy niebieskie suknie, a u chłopców galowe garnitury oraz jednakowe muchy, uwypuklały nuty kobiecości i męskości. Druga taka odsłona będzie oczywiście za sto dni, ale o maturze nikt chyba tego wieczoru nie myślał.

Wreszcie dyrektor Tomasz Płochocki wspólnie z wychowawczynią klasy 4 Tti Barbarą Bagińską poprowadził pierwszy z pięciu oryginalnych korowodów, które na ten wieczór przygotowały Agnieszka Chrościcka oraz Elżbieta Zagórska. W klasie 4TPm, która podążała za wychowawczynią Danutą Rogalską oraz wicedyrektorem Januszem Zduńczykiem nie brakuje sportowych talentów i społeczników. Jak przystało na klasę samochodową 4Tp, za wychowawcą Stanisławem Forysiem oraz Katarzyną Zawadzką kroczyli pasjonaci turystyki. Okazało się też, że i pogodę ducha, podobnie jak ich wychowawca, znakomicie opanowali. Wyborne żarty, zorganizowane naprędce przez Marcina Kondraszewskiego i Szymona Gańko studio telewizyjne czy piękne dziewczyny u boku (czego gratulowali nawet nauczyciele), to przepis na szczęście. Klasykę uroczystego tańca chodzonego pomógł wyczarować, wspólnie z Agnieszką Chrościcką wychowawca 4TEe Jarosław Wachowicz. – Wielu w mojej klasie sportowców oraz żeglarzy i życzę im jak najlepiej, przekonywał opiekun.
Moc rozwiązań, innowacji, zwrotów akcji i niespodzianek ale i żaru przyniósł swymi figurami polonez zaprezentowany przez Joannę Wójtowicz i wychowawcę Tomasza Wróblewskiego oraz klasę 4Ts. Stabilnie i dojrzale nie tylko tańczą. Świetnie się uczą (Kamil Miastkowski – okręgowe eliminacje logistyki), doskonale się organizują, współpracują i bawią się. Udowodnili to, gdy wyzwoleni już z figur poloneza dali się porwać muzycznym niespodziankom.

Szalonej zabawy aż do białego rana życzył zespół Live, ale do niej nie trzeba było nikogo szczególnie namawiać. Okazało się, że młodzi, potrafią sprostać nie tylko walcom, ale dają porwać się także nowym szlagierom. - Cieszcie się, bo to ostatnia taka słodka chwila przed maturą – mówił krojąc tort wicedyrektor Jerzy Gańko. Posłuchali. Za oknami niepodzielnie hulał wiatr, a na parkiecie długo jeszcze hulała radość, królowała młodość, tętniło życie i piękna chwila trwała...

Numer: 3 (902) 2015   Autor: Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *