Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki kondycyjny

W obliczu postanowień noworocznych wielu z nas będzie się zarzekać, iż praca nad sylwetką stanie się w 2015 roku priorytetem. Kiedy dieta cud nie pomaga, a zwykły fitness wydaje się być przereklamowany, szukamy nowych możliwości, czegoś co prawdziwie nas zainspiruje, da nam powód, aby wyjść z czterech ścian i zrobić coś tylko dla siebie

Świeża energia

Na początku ubiegłego wieku w armii amerykańskiej powstały pierwsze kondycyjne obozy dla rekrutów – Boot Camp. Wojskowa musztra i ćwiczenia na świeżym powietrzu stały się szkołą przetrwaniadla żołnierzy. Dziś Boot Camp zyskał nowe oblicze. Ćwiczenia mają charakter funkcjonalny, a ich surowość zastąpiona została dobrą zabawą i wsparciem ze strony innych uczestników. Trenerem mińskiej sekcji Boot Camp jest Konrad Winiecki. Jego rola jest bardzo istotna, to on motywuje grupę do osiągania wyznaczonych celów. – Program zajęć układam w taki sposób, aby mogły w nich uczestniczyć osoby rozpoczynające pracę nad własnym ciałem jak i czynni sportowcy. Ćwiczymy każdą partię mięśni, motorykę, wzmacniamy odporność i kondycję organizmu. Wiek i waga uczestnika treningu nie gra roli.

Treningi na świeżym powietrzu poprawiają krążenie i pracę serca, wzrasta ruchomość stawów, nie mówiąc już o endorfinach, które buzują w ciele po treningu jeszcze przez długi czas. Człowiek aktywny zaczyna być dumny ze swoich osiągnięć, ambitnie podchodzi do wyzwań wytyczanych przez trenera. – Przychodząc na trening należy pamiętać, że od tego momentu przestajesz być sam ze swoimi słabościami, stajesz się częścią zespołu, który wspiera się wzajemnie. Pompki, przysiady czy burpees dają radość z potężnej pracy, którą wykonujemy trzy razy w tygodniu.

Konrad w swojej pracy wprowadza ćwiczenia z zakresu kalisteniki – obciążania własnego ciała z wykorzystaniem piłki lekarskiej, worków bułgarskich i lin. Uczestnicy bardzo dobrze zaznajomili się nawet z oponami samochodowymi. Treningi odbywają się na sali klubu sportowego Walhalla, w lesie, na obiektach sportowych Budowlanki i Dąbrówki, a nawet na górce w parku. Niekiedy towarzyszy uczestnikom cała rzesza przechodniów, którzy kibicują i podziwiają wolę walki.

Należy pamiętać, że trening Boot Camp to trening męczący. Umożliwia jednakże pokonywanie granic swoich możliwości wytrzymałościowych, wzmacnia nie tylko ciało ale i umysł. Każdy z nas może robić coś dla siebie w Nowym Roku. Czy jesteśmy gotowi na podjęcie takich wyzwań sportowych... No, kto odważny...

Numer: 1/2 (900/901) 2015   Autor: Martyna Dąbrowska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *