Mińsk MazowieckiProsto z Mińska

Jednym z wielu gości w studiu CsTV był ostatnio Sylwester Kosiewicz – lider mińskiego zespołu COLOR, muzyk śpiewak i uczestnik wielu imprez kulturalnych. Ta znana wszystkim osoba dała się namówić na kandydowanie do Rady Miasta Mińsk Mazowiecki. Do tej pory w radzie miasta nie było żadnego rasowego muzyka i do tego z osiedla Błonie, więc może być ciekawie...

Kolory biedy

Na początek standard, czyli dlaczego chce być w radzie miasta... Bo denerwują go niektóre sprawy społeczne i organizacyjne.

- Czy według pana Mińsk Mazowiecki rozwija się w dobrym kierunku?

- Ja jestem muzykiem, mieszkam na Błoniach, przy najgorszej ulicy w mieście i widzę jaki jest problem, wiem jak go rozwiązać. Kosiewicz uważa, że są w Mińsku osiedla i ulice, gdzie są pewne ograniczenia. Tam młodzi nie mogą nawet pograć w piłkę. Sam ma pięcioro dzieci i dobrze wie, co znaczy brak miejsca na zabawę. Twierdzi jednak, że łatwo jest zorganizować miejsce takie jak plac zabaw czy boisko.

- Jest przecież plac zabaw w parku, są w przedszkolach, a nawet w szkołach...

- Powinno być na każdym osiedlu miejsce na zabawę dla dzieci. Co więcej, nie ma ławek na osiedlach, ponieważ niektórzy uważają, że młodzież w nocy przesiaduje na tych ławkach i głośno się zachowuje. Jednak tak czy inaczej młodzi ludzie znajdują sobie inne miejsca do hałasowania. Czy lepsza od ławki jest klatka schodowa... Pan Sylwester dobrze rozumie młodzież. Jego zdaniem, trzeba znaleźć tym młodym ludziom jakieś zajęcie. Przykładowo grabienie liści w parku jesienią. Miasto powinno się tym zająć.

- To jak pan chce zdobyć mandat?

- Zwyczajnie, drogą zaufania. Tak naprawdę to taka szeroka polityka mnie nie interesuje. Martwią mnie konkretne, nierozwiązane przez lata sprawy w mieście.

- Pana nie denerwuje brak kina w Mińsku?

- O tym to ja już nie wspomnę. Mrozy, o ile mniejsze miasto, a kino mają. Na ulicy 1 Pułku mieszka niewidoma matka Sylwestra. Przyjmuje dializy trzy razy w tygodniu. Wychodząc z domu łamie nogi ponieważ chodnik nie jest zrobiony, a na drodze są liczne dziury. To kolejna sprawa, która nie daje spać panu Sylwestrowi. Jak uważa, w Mińsku większość pieniędzy jest wyrzucone w błoto. A w mieście przecież jest dużo osób, które potrafią coś sobą zaprezentować.

- Czym pan chce przekonać wyborców, żeby pana wybrali?

- Na pewno nie dam się nikomu kupić. Interesuje mnie bieda w Mińsku. Ja sam do czegoś doszedłem, ale teraz mnie wszystko niszczy z każdej strony. Były takie chwile, że człowiek na chleb nie miał. Zero pomocy dla potrzebujących. Ci, co naprawdę potrzebują, nie dostają jej. Rozmowa schodzi na temat MOPSu, o którym nasz rozmówca ma jak najgorsze zdanie. Gdy wejdzie do rady, na pewno chce wiele zmienić w opiece społecznej. Tam każdy czuje się intruzem, a tak być nie powinno. Miasto również nie może preferować jednych imprez kosztem innych. Ot choćby imprezy burmistrza nie mogą być lepsze od festiwali chleba czy etno-kabaretów. Przyznaje, że robimy porządne wydarzenia kulturalne, a brak pomocy miasta jest kuriozalną zemstą burmistrza na niezależnych mediach. To nie panegiryk, a realny gniew niezależnego obserwatora. Kosiewicz jest aktywny w wielu dziedzinach życia, jest też wrażliwy na biedę i krzywdę drugiego człowieka. Jest szczerym facetem. Jego nachylenie ku niezależnej inicjatywie też nie jest niczym zdrożnym, bo ceni dobrą kulturę. Sam dobrze śpiewa, ale nie był jeszcze zaproszony na żadną burmistrzowską imprezę. Grają tam tylko znajomi i ich kolesie. Takich jak on się olewa. Ma nadzieję, że po 16 listopada ten lokalny ostracyzm się skończy. Czas wybrać ludzi otwartych na mieszkańców. Oni wiele potrafią. Ma nadzieję, że mińszczanie nie pomylą się przy urnach...

Numer: 45 (892) 2014   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

Dodano 5 listopada 2014 roku o godz. 1:23 przez: margola

brawo ten pan jest super i nie 1 gwiazdę by załamał swoim wokalem a po za tym bardzo lubi pomagać innym ludziom i słabszym bez interesownie oby więcej art o tym panu pozdrawiam Marzena

 

 

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *